Badanie wykazało, że 42 proc. mieszkańców Litwy uważa, że ich dzieci mogą pomyślniej ułożyć sobie życie za granicą, 14 proc. widzi jaśniejsze perspektywy na Litwie, natomiast 44 proc. nie przywiązuje wagi dla miejsca zamieszkania i szans na szczęśliwsze życie nie kojarzy z poszczególnym krajem.
- Dzisiaj widzimy na Litwie kilka wyraźnych tendencji życia rodziny. W wielu rodzinach dzieci nie mieszkają z rodzicami, bo rodzice pracują za granicą i stamtąd opiekują się dziećmi, które zostały na Litwie. Z drugiej strony, wielu absolwentów szkół Litwy wyjeżdża na studia za granicą, pozostawiając na Litwie rodziców, rodzinę i przyjaciół. Takie odległości naprawdę nie sprzyjają bliskim relacjom rodzinnym. Niemniej jednak, duża część rodziców mieszkających na Litwie uważa, że ich dzieci szczęśliwsze życie ułożą poza granicami Litwy. Badanie wykazało, że takie nastawienie w dużej mierze zależy od społecznej i finansowej sytuacji rodziców oraz ich własnego doświadczenia życiowego - uważa dyrektor naczelny spółki "PZU Lietuva" Marius Jundulas.
Sondaż wykazał, że ludzie, którzy szczęśliwszą przyszłość swoich dzieci widzą na Litwie - to osoby o wyższych dochodach, w wieku 36-45 lat, prowadzący działalność gospodarczą lub zarządzający przedsiębiorstwom oraz rolnicy.
Młodzież (18-35 lat) oraz najstarsza grupa respondentów (56 lat i starsi) wiążą szczęśliwszą przyszłość swoich dzieci z ich wyjazdem za granicę. Tak samo uważają mieszkańcy o średnich i niskich dochodach, pracownicy średniego szczebla, urzędnicy, emeryci i studenci.
Prezes "PZU Lietuva" powiedział, że około 40 proc. rodziców w podeszłym wieku nadal finansowo wspiera swoich dorosłych dzieci. Wielu z nich zamierza finansowo wspierać dzieci do czasu osiągnięcia wystarczających dochodów przez ich latorośle. Takie zobowiązanie finansowe ma zapewne znaczący wpływ na postawę ludzi starszych, że ich dzieci miałyby lepsze życie za granicą, a nie na Litwie.
www.L24.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.