„Orlen Lietuva” nie domaga się większych zniżek. „Orlen Lietuva” żąda, by „Lietuvos geležinkeliai” przestrzegały warunków umowy. Problem w tym, że „Orlen Lietuva” i „Lietuvos geležinkeliai” różnie interpretują warunki umowy. Właśnie z tego powodu były prowadzone rozmowy w celu znalezienia rozwiązania. (…) Uważamy, że nic nie jesteśmy dłużni. To z powodu niezgody tej kwestii zwróciliśmy się do sądu arbitrażowego. „Lietuvos geležinkeliai” twierdzi, że nie płacimy dla nich całej sumy i w swoich twierdzeniach powołuje się na zwiększone stawki kolejowe” – dla 15min.lt powiedział szef „Orlen Lietuva” Ireneusz Fąfara.
„Orlen Lietuva” dąży do obniżenia stawek za przewóz ropy do rafinerii w Możejkach. „Orlen Lietuva” za transport kolejowy płaci więcej niż konkurenci z innych krajów. W zakresie transportu paliw z rafinerii spółka nie może korzystać z usług innego przewoźnika, gdyż „Lietuvos geležinkeliai” posiada monopolistyczną pozycję na rynku litewskim.
Z kolei państwowa spółka „Lietuvos geležinkeliai” twierdzi, że „Orlen Lietuva” nie trzyma się aktualnej do 2024 roku umowy ws. stawek kolejowych i jest dłużny litewskim kolejom około 30 mln euro.
Na podst. BNS, inf.wł.
Komentarze
Dlatego są traktowani jako niepoważny partner biznesowy
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.