Media cytują wypowiedź premiera, w której zauważa on, że niewielki wzrost cen jest uzasadniony wzrostem ceny ropy naftowej, zmianami w eksporcie czy tendencjami na rynku światowym. Jednak "tak wielkie zmiany cen na niektóre produkty w niektórych miejscach sprzedaży budzi zdziwienie i wywołuje szereg pytań" – zaznacza A. Butkevičius.
Szef litewskiego rządu jest zdania, że wprowadzenie euro nie powinno powodować wzrostu cen, ale w tym temacie ważne jest stanowisko poszczególnych dostawców i handlowców, którzy być może wykorzystali zmianę waluty.
Wysokie ceny, szczególnie na produkty spożywcze, już od dawna bulwersują mieszkańców Litwy, sieci społeczne nawołują do bojkotu sklepów w dniach 10-13 maja, zachącając wszystkich do wstrzymania się od jakichkolwiek zakupów w tych dniach.
W internecie można tez złożyć podpis pod petycją, wyrażającą protest przeciwko wzrostowi cen i niskim płacom zarobkowym w kraju.
BNS, lzinios.lt
Komentarze
"Memorandum w sprawie dobrych praktyk z cenami, pełna ochrona", ochy i achy
https://www.lb.lt/euras_ateina_i_lietuva_pl
1. efektu zaokrągleń tzn. przeliczania waluty na euro zawsze zaokrąglamy w górę;
umów międzynarodowych. Jeśli 1 euro= 3,76 jednostki to część umów ma zapis, że 1 euro=4 jednostki i tak jest przeliczane.
2. świadczyć to może po prostu o słabej gospodarce - wzrost inflacji. trzeba było najpierw wzmocnić gospodarkę!
3. przerzucenia na konsumenta kosztów poniesionych z dostosowaniem cennika w euro (druk nowych cenników, zmiany w oprogramowaniu, dokumentach, itp.)
4."Iluzji euro"
5. Sprzedawcy podnosili ceny jeszcze przed przyjęciem euro aby utrzymać cenę
Można było zrobić kampanię informacyjną z prawdziwego zdarzenia i realną a nie opartą tylko i wyłącznie na propagandowych broszurach UE.
Na marginesie zastanawiam się jak pan mógł zostać ministrem finansów?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.