W ocenie ponad połowy respondentów, którzy wypowiedzieli swoje zdanie w badaniach spółki sondażowej „Spinter tyrimai", obecnie osoby nieletnie nie mają żadnych ograniczeń, aby nabyć alkohol.
Badania wykazały, iż w ciągu ubiegłego roku nielegalny alkohol kupowało, bądź go spożywało 24 proc. mieszkańców kraju.
W nielegalnym obiegu najwięcej jest alkoholu pochodzącego z przemytu (72proc.), nadal nie traci na popularności bimber (58 proc.). Zdaniem badanych, na nielegalnym rynku najmniej jest spirytusu (5 proc.).
Analizując powyższe wyniki badań Romas Apulskis, kierownik Aliansu Legalnego Biznesu, powiedział, że przemycane na Litwę napoje wyskokowe, to najczęściej niebezpieczne dla zdrowia i życia człowieka podróbki markowych gatunków alkoholu, sprowadzane z Rosji, Białorusi i krajów Europy Zachodniej. Surogaty, najczęściej zaopatrzone w etykietki z oryginalną nazwą wyrobu, najczęściej pochodzą z nielegalnych rozlewni.
Dokonując oceny skali rozpowszechnienia handlu nielegalnym alkoholem ustalono, iż częściej jest nabywany w takich powiatach jak: Taurogi, Telsze, Mariampol i Uciana, gdzie większość stanowią mieszkańcy wsi i małych miasteczek (liczba nabywających wynosi tu 29-37 proc.). Tymczasem w powiatach: wileńskim, kowieńskim i kłajpedzkim, gdzie większość stanowią mieszkańcy wielkich miast, po nielegalny alkohol sięga się rzadziej (ok. 19-20 proc.).
www.L24.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.