- Mniejszy wzrost cen i większe wynagrodzenie minimalne będą ważnymi bodźcami pobudzenia konsumpcji, jednakże ich wpływ będzie ograniczała zajętość, która wzrasta nie tak szybko – twierdzi przedstawicielka Banku Litwy Rūta Rodzko.
Perspektywy na przyszłość są dość nieokreślone, dlatego specjaliści nie spodziewają się znacznego ożywienia na litewskim rynku pracy. Zgodnie z prognozami roczny poziom bezrobocia wyniesie w tym roku 11,6%, w przyszłym zaś – 10,1%.
www.L24.lt