Eksperci podkreślają równolegle, że z powodów politycznych, bezpieczeństwa i gospodarczych Litwa może ograniczać import energii elektrycznej z Obwodu Kaliningradzkiego.
Przed tygodniem litewska prezydent Dalia Grybauskaitė oświadczyła, że zarówno Litwa, jak i cała UE w energię elektryczną będą się zaopatrywały tylko u bezpiecznych źródeł.
Na początku bm. prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka stwierdził, że "nasza elektrownia atomowa i rosyjska elektrownia atomowa w Kaliningradzie stoją w gardle zarówno Unii Europejskiej, jak i państwom nadbałtyckim".
- Mają opóźnienia, nie udaje im się zbudować swojej elektrowni atomowej, nie stanowią już dla nas żadnej konkurencji. Ddojdzie do tego, że będą kupować nasz i rosyjski prąd - dodał białoruski prezydent.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.