– Sytuacja jest znacznie mniej dramatyczna niż rok temu, chciałbym jednak przestrzec przed wrażeniem, że najgorsze jest już za nami – powiedział Juncker przed rozmową z Merkel w urzędzie kanclerskim w Berlinie.
Przypomniał, że rok temu dyskutowano o ewentualnym wyjściu Grecji ze strefy euro i o tym, czy strefa euro przetrwa. – Tamte obawy się rozwiały – zaznaczył Juncker.
– Jesteśmy na właściwej drodze, ale nie zdobyliśmy jeszcze szczytu – dodał premier Luksemburga. Jak podkreślił, konsolidacja budżetów w krajach UE musi być nadal traktowana jak "niemająca alternatywy poważna opcja", równocześnie jednak konieczny jest wzrost gospodarczy i tworzenie nowych miejsc pracy. Dlatego musimy wspólnie przyjrzeć się programom stabilizacyjnym oraz praktycznej polityce poszczególnych krajów – wyjaśnił, dodając, że dojdzie do tego na szczycie UE w czerwcu.
PAP
l24.lt