Aż 78 proc. Europejczyków ma wątpliwości, czy rządy w ich krajach będą w stanie wypłacać emerytury w późniejszych latach, a tylko 28 proc. wierzy, że państwo zapewni odpowiedni poziom przyszłych świadczeń emerytalnych. To wnioski z sondażu przeprowadzonego przez YouGov, międzynarodową firmę badawczą założoną w Wielkiej Brytanii i działającą w oparciu o Internet.
Ankieta wskazuje na znaczące różnice między 11 krajami, w których przeprowadzono badania. Respondenci w Europie południowej byli najbardziej sceptyczni co do wypłacalności swoich rządów wobec przyszłych emerytów: w Portugalii stanowisko takie prezentowało 94 proc. badanych, we Włoszech 92 proc., w Grecji 91 proc. i w Hiszpanii w 81 proc. Także we Francji zaobserwowano bardzo wysoki sceptycyzm – na poziomie 84 proc.
Najpewniej czują się mieszkańcy takich krajów jak: Norwegia, Holandia, Austria, Szwajcaria, Wielka Brytania oraz Niemcy.
- Kraje, które zreformowały systemy emerytalne w największym stopniu, zdobyły największe zaufanie swoich obywateli. To wskazuje, że reformy, takie jak wzmocnienie korporacyjnych i prywatnych systemów emerytalnych, obok podwyższenia wieku emerytalnego, miały pozytywne skutki dla zdobycia zaufania publicznego, jeśli chodzi o przyszłe świadczenia emerytalne - komentując wyniki badań Andreas Hilka z Allianz Global Investors.
Mimo to ponad połowa respondentów w każdym kraju poza Norwegią wskazała, że obawia się ubóstwa w starszym wieku.
- Jest jeszcze potrzeba dalszych reform, które będą skutkować dalszą zniżką świadczeń, co oznacza, że każdy z nas musi stawić czoło ryzyku długowieczności oraz rynków kapitałowych – powiedział przedstawiciel Allianz Global.
Na podst. www.emerytariusz.pl
l24.lt