Ogłoszenie o przetargu ukazało się na stronie zakupów koncernu Rosatom. Wartość zamówienia, to minimum 2,76 mln rubli (278,5 tys. zł). Rosjanie, a dokładnie dyrekcja budującej się na północ od Kaliningradu elektrowni jądrowej, poszukują agencji, która przeprowadzi medialną kampanię u potencjalnych odbiorców rosyjskiego prądu - Polski i Litwy.
Zwycięzca będzie musiał w ciągu ośmiu miesięcy publikować w mediach Polski, Litwy i Kaliningradu materiały o budowanej elektrowni - z naciskiem na ekologiczny aspekt energetyki jądrowej; a także na bezpieczeństwo i efektywność ekonomiczną projektu. Będą wypowiedzi ekspertów, rozmowy i wywiady.
A wszystko po to, by przekonać sąsiadów, że nie ma sensu budować własnych siłowni, jeżeli obok jest tani i pewny dostawca prądu.
Bałtycka elektrownia budowana jest w wiosce Niemen tuż przy litewskiej granicy i ok. 60 km od Polski. Pierwszy blok ma być gotowy w 2017 r. Koszt - to ponad 5,5 mld euro. Obwód kaliningradzki nie potrzebuje prądu z Bałtyckiej, więc jedyna szansa na opłacalność inwestycji to ekspert do sąsiadów. Rosatom doskonale wie, że projekty budowy siłowni na Litwie i w Polsce wciąż nie wyszły poza dyskusje i przymiarki.
Na podst. ekonomia24
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.