Tysiące strażaków walczy z licznymi pożarami buszu w południowo-wschodniej Australii podsycanymi przez rekordowe upały i silny wiatr. Władze ostrzegły we wtorek, że w niektórych rejonach może dojść do "katastrofalnej" sytuacji.

Największym wrogiem łosi są ludzie, a nie - jak mogłoby się wydawać - drapieżniki, takie jak niedźwiedzie czy wilki. Do takich wniosków doszli naukowcy z University of Alberta na podstawie 12-miesięcznych obserwacji zwierząt na południu Kanady.

Na Podkarpaciu kończą się sejmiki bocianie. Ptaki przygotowują się do odlotu do Afryki. Południowo-wschodnią Polskę opuszczają zazwyczaj 25-26 sierpnia-poinformował ornitolog Marian Stój.

Każdego roku w polskich lasach można znaleźć co najmniej 20 mln kg jadalnych grzybów – wynika z szacunków leśników. Polacy mają łatwiejszy dostęp do grzybów niż obywatele innych krajów, bo w Polsce 80 proc. lasów jest własnością państwa.

Wbrew rozpowszechnionej teorii sugerującej, że neandertalczyk jest ofiarą protoplastów współczesnego Homo sapiens, powodem jego wymarcia jest to, że nie przystosował się do życia w epoce lodowej panującej na Ziemi ok. 50 tys. lat temu.

Lietuvos radijui sinoptikė Margarita Kirkliauskaitė sakė, kad savaitgalį šalyje numatoma šlapdriba ir sniegas, sekmadienį temperatūra pažemės. „Penktadienį vakariniuose rajonuose šlapdriba ir dargana dažnai kaitaliosis su lietumi.

Trzy razy dziennie podgrzane porcje mięsa otrzymuje od kilku dni blisko 70 bocianów spędzających zimę w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Ośrodek prowadzi akcję "Pomóż bocianom przetrwać zimę".

Później niż w latach ubiegłych, bo dopiero po ostatnich mrozach żyjące w Bieszczadach i Beskidzie Niskim niedźwiedzie zapadły w sen zimowy. Na Podkarpaciu bytuje prawie 90 proc. polskich niedźwiedzi.

Słonie sumatrzańskie są krytycznie zagrożone, głównie z powodu wylesiania – alarmuje organizacja ekologiczna WWF. Jak podaje, obszar, na którym występują słonie sumatrzańskie, skurczył się od 1985 r. o 70 proc, a liczba tych zwierząt zmniejszyła się o połowę.

384 razy interweniowali strażacy w związku z wichurami, które przeszły w czwartek nad woj. śląskim, małopolskim, podkarpackim i dolnośląskim. Nikt nie został ranny.