"Czerwoną listę ptaków Europy" przygotowała Komisja Europejska i BirdLife International. Czerwona lista uważana jest za wiarygodny i obiektywny system oceny ryzyka wymierania gatunków.
Według jej nowej wersji aż 18 proc. spośród 451 gatunków oceniono jako zagrożone wyginięciem na poziomie 27 państw UE. Chodzi o 82 gatunki, z których 11 jest krytycznie zagrożonych, 16 - zagrożonych, a 55 - narażonych.
Aż 13 proc. spośród 533 gatunków jest zagrożonych na poziomie europejskim. Jest to w sumie 67 gatunków, z których 10 jest krytycznie zagrożonych. Wśród nich znalazły się czajka towarzyska, trznadel złotawy, kulik cienkodzioby i burzyk balearski. Badania wykazały również, że 18 gatunków jest zagrożonych, a 39 narażonych.
Podczas analiz danych zaobserwowano negatywne trendy. Od 2004 r. do listy dopisano aż 29 gatunków, które wcześniej uważano za gatunki najmniejszej troski, teraz są zagrożone lub bliskie zagrożenia w Europie. Jest wśród nich turkawka, ostrygojad, maskonur, alka, świergotek łąkowy, pardwa mszarna, mewa trójpalczasta i głowienka. Nie poprawiła się sytuacja niektórych gatunków, które miały kłopoty już dziesięć lat temu, np. ścierwnika, wodniczki, czajki, orlika grubodziobego i strepeta.
Dwadzieścia gatunków uważanych wcześniej za zagrożone regionalnie - obecnie zaliczono do gatunków najmniejszej troski w Europie, choć niektóre są nadal zagrożone globalnie. Należą do nich np. pelikan kędzierzawy, podgorzałka, kania czarna, pustułeczka, kurhannik, rybitwa krótkodzioba, nur czarnoszyi i drop. Kolejne 25 gatunków jest wciąż zagrożonych w Europie, ale ma niższe ryzyko wyginięcia niż dziesięć lat temu, a ich poziom zagrożenia został obniżony. Na przykład petrel maderski i gil azorski wcześniej uznane za krytycznie zagrożone, obecnie są klasyfikowane jako zagrożone.
Na "Czerwoną listę" trafiło 15 gatunków z regularnie lęgowych w Polsce: orlik grubodzioby (gatunek bardzo wysokiego ryzyka, silnie zagrożony wyginięciem), rycyk, głowienka, ostrygojad, czajka, kulik wielki, zimorodek, srokosz, wodniczka, turkawka (gatunki wysokiego ryzyka, narażone na wyginięcie) oraz mewa srebrzysta, droździk, świergotek łąkowy, kania ruda i łyska (gatunki niższego ryzyka ale bliskie zagrożenia).
Powodem zagrożenia jest degradacja gruntów rolnych, utrata siedlisk i zmiany klimatyczne.
Wśród krytycznie zagrożonych gatunków znalazł się np. burzyk balearski - ptak morski lęgowy występujący jedynie na hiszpańskich Balearach. Pozostała tam malejąca populacja, licząca 3 193 pary lęgowe. Zagraża mu w szczególności drapieżnictwo ze strony introdukowanych ssaków i wysoka śmiertelność w wyniku przyłowu.
Krytycznie zagrożona jest też czajka towarzyska, gniazdująca na stepach centralnej Azji i zimująca w północno-wschodniej Afryce, Arabii i północno-zachodnich Indiach. W Europie była lęgowa na Ukrainie i na południu Rosji, ale wycofała się z większości swoich terenów lęgowych na skutek rozwoju rolnictwa. W europejskiej części Rosji zostało jej zaledwie kilka par lęgowych. Większa populacja gniazduje w Azji, w Kazachstanie, gdzie zagraża jej zanik wypasu zwierząt gospodarskich i polowania podczas migracji.
Do gatunków zagrożonych zaliczono m.in. orlika grubodziobego (który gniazduje nielicznie w lasach łęgowych wschodniej Europy, a zmniejsza liczebność m.in. z powodu utraty siedlisk na żerowiskach i prześladowań), a także raroga górskiego czy ścierwnika.
Do listy zagrożonych dołączyły dwa gatunki pospolite: maskonur i fulmar zwyczajny, będące symbolami kolonii ptaków morskich północnego Atlantyku. Ostatnio ich populacje zaczęły gwałtownie zmniejszać liczebność w wyniku przełowienia morskich ryb i zmian klimatu.
Natomiast kategoria "narażone" obejmuje kilka, dawniej pospolitych, gatunków ptaków krajobrazu rolniczego, które zmniejszyły liczebność głównie z powodu intensyfikacji rolnictwa. Są to czajka, kulik wielki i turkawka, a także rzadsze gatunki jak strepet i skowrończyk sierpodzioby.
Kaczki morskie, m.in. edredon, uhla i lodówka, są narażone w Europie, głównie ze względu na spadki liczebności odnotowywane na zimowiskach w basenie Morza Bałtyckiego i Morza Północnego, ale także na skutek szeregu zagrożeń zarówno na podbiegunowych terenach lęgowych jak i w czasie migracji.
Dzięki działaniom ochronnym poprawia się sytuacja kilku gatunków ptaków drapieżnych, ale nadal są one klasyfikowane jako narażone. Należą do nich orzeł iberyjski (jeden z najrzadszych wciąż drapieżników na świecie), orłosęp i raróg.
Podczas prac nad Czerwona listą potwierdziło się również, że intensywne działania ochronne pozwoliły poprawić sytuację kilku rzadkich gatunków. Np. sterniczki zwyczajnej. W 1977 r. jej liczebność zmniejszyła się do 22 ptaków w Hiszpanii - ostatnim miejscu występowania w naszym regionie. Obecnie żyje ich prawie 2 tys.
Na skraju wymarcia na wyspie Sao Miguel (jedynej, gdzie występuje) był gil azorski, głównie przez wpływ obcych, inwazyjnych roślin, które opanowały jego rodzime lasy. Odtworzenie siedlisk uratowało ten gatunek, który został – z populacją zwiększoną z 40 do około 400 par – przeniesiony z kategorii krytycznie zagrożone do zagrożone.
"Raporty te zawierają pewne niepokojące statystyki, ale pokazują także wartość dobrze ukierunkowanych działań na rzecz ochrony różnorodności biologicznej. Zarówno ekonomicznie jak i społecznie jesteśmy bowiem zależni od usług środowiskowych. Naszym zadaniem jest znalezienie sposobów na wykorzystanie tych sukcesów i powieleniu ich w innych obszarach. To również cenny wkład do trwającej właśnie procedury Fitness Check w sprawie dyrektyw – Europa potrzebuje prawa z dziedziny ochrony przyrody, które będzie adekwatne do swoich celów" - zaznacza europejski komisarz ds. środowiska, rybołówstwa i polityki morskiej, Karmenu Vella.
Dane dotyczące ptaków opracowało w latach 2012-2015 konsorcjum z udziałem European Bird Census Council, Wetlands International, IUCN, BTO, Sovon, RSPB, Czech Society for Ornithology oraz BirdLife Europe. PAP