Za przyjęciem odpowiednich poprawek do Kodeksu wykroczeń administracyjnych głosowało w czwartek 95 posłów, 6 było przeciw, a 5 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu.
Obecnie za dymienie z rury wydechowej samochodu kierowcy grozi mandat, ale za te działania nie ma ostrzeżenia. Sejm zdecydował się złagodzić kary za dymiące samochody, reagując na oburzenie mieszkańców.
Obecnie, jeżeli ilość substancji zanieczyszczających emitowanych przez pojazd do środowiska przekracza ustalone wartości dopuszczalne, grozi to karą grzywny dla osób fizycznych od 100 do 300 euro (od 300 do 500 w przypadku kolejnego wykroczenia), a dla osób prawnych – od 300 do 500 euro (od 600 do 900 w przypadku kolejnego wykroczenia). Kary w wysokości od 100 do 500 euro grożą także za eksploatację pojazdów z niedziałającym układem neutralizacji spalin, ustanowionym przez producenta.
Inspektorzy ochrony środowiska mają uprawnienia do zatrzymywania pojazdów i sprawdzania ilości substancji zanieczyszczających emitowanych przez nie do środowiska, a także do unieważnienia badania technicznego, jeżeli zanieczyszczenia emitowane do środowiska nie spełniają wymagań technicznych.