Metan jest gazem cieplarnianym o wiele groźniejszym dla atmosfery niż dwutlenek węgla, który utrzymuje się w atmosferze o wiele dłużej. Reuters cytuje opinię rosyjskiego Gazpromu, według którego do atmosfery mogło przedostać się ok. 800 mln metrów sześciennych gazu.
Z kolei według naukowców z firmy GHGSAT, zajmującej się analizą obrazów satelitarnych, z czterech punktów uszkodzeń rurociągów wydobywa się 22 920 kg gazu na godzinę. - To bardzo dużo, jeśli się zważy, że od wykrycia pierwszego uszkodzenia minęły cztery dni - powiedział przedstawiciel firmy.
- To jest najprawdopodobniej największa pojedyncza emisja metanu, jaką kiedykolwiek wykryto. Nie jest to pomocne w momencie, w którym musimy absolutnie zmniejszyć emisje - powiedział Reuterowi szef IMEO Manfredi Caltagirone.
Dodał, że emisja powinna stopniowo zmniejszać się, ale łączna ilość metanu, który przedostał się do atmosfery może być większa niż ta, która przedostała się w grudniu ub. roku z pól wydobywczych w Zatoce Meksykańskiej. Ocenia się że przedostało się wówczas do atmosfery ok. 40 tys. ton metanu w ciągu 17 dni.
Budowa gazociągu Nord Stream zaczęła się w 2010 roku. Został oddany do użytku w latach 2011-2012. Budowa Nord Stream 2 zakończyła się jesienią 2021 roku. Rurociągi przebiegają przez wyłączną strefę ekonomiczną Finlandii po dnie Zatoki Fińskiej na odcinku ponad 370 km.