Koale zanikają na terenie całego kraju, ale najbardziej – na wschodnim wybrzeżu stanu Nowa Południowa Walia.
Z danych specjalistów wynika, że w Australii mieszka od 32 000 do 58 000 koali. Jeszcze w roku 2018 na tym kontynencie mieszkało ich od 46 000 do 82 000.
Ogromny wpływ na zmniejszenie populacji koali miały pożary buszu, które szalały w Australii w okresie letnim 2019-2020. Światowy Fundusz na rzecz Przyrody szacuje, że na skutek pożogi tej zginęło, doznało urazów bądź obrażeń ponad 60 000 koali.
Jednak pożary nie są jedyną przyczyną zanikania koal. Symbol Australii zanika również z powodu poczynań człowieka, w tym posuch i braku dostępu do wody, a to głównie z uwagi na wycinkę drzew prowadzoną w Australii w celach rolniczych, budowniczych i kopalnictwa.
Deborah Tabart, szefowa funduszu na rzecz koal australijskich, wzywa do zaprzestania wycinania drzew w miejscach występowania koal – „byśmy zatrzymali zagrożenie dla naszego kochanego zwierzaka narodowego”. „Widziałam kilka krajobrazów, które wyglądają jak Księżyc – z całymi połaciami nieżywych lub umierających drzew” – podkreśliła.
Koala australijski występuje we wschodniej i południowo-wschodniej Australii. Od 1927 r. koala jest objęty całkowitą ochroną. Jest uznawany za gatunek narażony na wyginięcie.