„Rozprzestrzenianie się obcych gatunków i ich inwazja zagrażają bioróżnorodności wielu regionów świata. Łubin rośnie prawie na całym terytorium Litwy, występuje obficie wokół miast, miejscowości, zaniedbanych terenach, łąkach i poboczach dróg. Teraz jest okres jego kwitnienia, więc śmiało zrywajcie, umieszczajcie w wazonach, ozdabiajcie domy, tarasy, biura. W przyrodzie będzie go mniej, w ten sposób pomożemy zachować lokalne gatunki roślin” – apeluje Laura Janulaitienė, gł. specjalistka Zespołu Polityki Ochrony Przyrody Ministerstwa Środowiska.
Ostrożniej trzeba się obchodzić z łubinem po przekwitnięciu, należy go kompostować lub wyrzucać do pojemników na zmieszane odpady komunalne, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się nasion.
Łubin o niebieskim, białym czy fioletowym kwiatostanie pojawił się na Litwie ponad pół wieku temu i szybko rozprzestrzenił się w całym kraju, wypierając miejscowe rośliny. Nie je go ani bydło, ani zwierzęta, nasion nie lubią ani gryzonie, ani ptaki.
Możliwość wiązania azotu atmosferycznego przez łubin trwały zmienia chemizm gleby na rzecz gatunków, które wymagają azotu. Dlatego w tych miejscach, gdzie rośnie łubin, zamiast siedlisk naturalnych przeważa pokrzywa i bylica.
Jak informuje resort środowiska, system korzeniowy łubinu jest dobrze rozwinięty i nie wysycha nawet podczas suszy, dlatego wcześniej wysadzano tę roślinę w pasach przeciwpożarowych lasów, aby zapobiegała podziemnym pożarom. Ale teraz łubinu jest tak dużo, że trzeba go niszczyć.
Według ekspertów, najlepszym sposobem jest wykopanie. Nie jest to jednak takie proste, bo korzenie łubinu sięgają do 1,5 metra głębokości. Jeśli jakakolwiek część korzenia pozostanie, to odrośnie. Innym skutecznym sposobem jest koszenie. Po koszeniu kilka razy w roku łubin nie może wytworzyć nasion i po pewnym czasie znika z tego obszaru.
Ministerstwo Środowiska przypomina, że na Litwie nie wolno uprawiać wszystkich gatunków i odmian łubinu wieloletniego, handlować ich nasionami i sadzonkami. Specjaliści zauważają, że mieszkańcy wciąż próbują sadzić ozdobne odmiany łubinu wieloletniego, szukają sposobów sprowadzenia nasion z zagranicy, np. Polar Princess, Persian Slipper itd.
Za uprawę, rozmnażanie i wymianę gatunków inwazyjnych są przewidziane są kary od 200 do 400 euro, dla osób prawnych lub innych odpowiedzialnych osób – od 300 do 600 euro. Wprowadzanie do obrotu lub celowe uwalnianie do środowiska gatunków inwazyjnych podlega karze grzywny w wysokości 300-500 euro, dla osób prawnych i innych osób odpowiedzialnych – 800-1500 euro.
Na podst. am.lrv.lt