Zaćmienie Słońca ma miejsce wówczas, gdy Słońce, Księżyc i Ziemia ustawią się w jednej linii. Srebrny Glob jest wtedy w stanie przysłonić tarczę naszej dziennej gwiazdy. Ponieważ orbita Księżyca jest nachylona do orbity okołosłonecznej Ziemi pod kątem pięciu stopni, zaćmienia zdarzają się tylko wtedy, gdy Księżyc znajduje się blisko któregoś z węzłów swojej orbity, czyli miejsc, w których przecinają się orbity naszego naturalnego satelity i Ziemi.
Większość ludzi bez problemów odróżnia zaćmienie częściowe od zaćmienia całkowitego. W tym pierwszym tarcza Księżyca nie przechodzi centralnie na tle tarczy Słońca, przez co tylko część naszej dziennej gwiazdy jest przysłonięta. W przypadku zaćmienia całkowitego cała tarcza Słońca jest zasłonięta przez Srebrny Glob.
"Jest jednak jeszcze jeden możliwy wariant. Ponieważ orbity Księżyca i Ziemi są elipsami, rozmiary kątowe naszego naturalnego satelity i Słońca na niebie zmieniają się. Gdy zaćmienie Słońca wypada w okolicach momentu, gdy Księżyc znajduje się najdalej od Ziemi i jego tarcza jest najmniejsza, nie jest ona w stanie w całości zakryć Słońca i mamy do czynienia z zaćmieniem obrączkowym" - wyjaśnił astronom.
Do takiej właśnie sytuacji dojdzie 29 kwietnia 2014 roku. Co więcej, będzie to zaćmienie nietypowe, bo centralna oś cienia Księżyca ominie Ziemię, podczas gdy brzeg cienia zahaczy o naszą planetę. To tzw. niecentralne zaćmienie obrączkowe, które jest zjawiskiem niezwykle rzadkim. Ze wszystkich zaćmień obrączkowych tylko niespełna 2 proc. to zaćmienia niecentralne.
"Pas fazy obrączkowej pojawi się 29 kwietnia 2014 o godzinie 7.57 naszego czasu w Antarktyce. Maksymalna faza zaćmienia wystąpi sześć minut później, o 8.03 i będzie trwała zaledwie 49 sekund. W punkcie tym Słońce będzie widoczne na horyzoncie. Za kolejne sześć minut cień opuści Ziemię, co oznacza koniec zaćmienia. Cały obszar, w którym wystąpi faza obrączkowa, znajduje się na Ziemi Wilkesa (Antarktyda) i ma kształt półkola o średnicy 572 km. Częściowe fazy zaćmienia będą widoczne w południowej części Oceanu Indyjskiego, w całej Australii i na południowych krańcach Indonezji.
PAP