Mimo że soda oczyszczona jest związkiem syntetycznym, to jednak w 100 proc. bezpiecznym i dla ludzi, i dla środowiska. Na jej korzyść przemawia również ten fakt, że jest tania i kupimy ją właściwie w każdym sklepie spożywczym. Bardzo ważnym czynnikiem jest też to, że może ona zastąpić wiele chemicznych środków, które stosuje się w gospodarstwie domowym, również tych do pielęgnacji i ochrony roślin.
Po pierwsze: Soda oczyszczona zwalczy szkodniki i choroby grzybowe roślin.
Sodą zlikwiduje się m.in. uporczywe mszyce, przędziorki i mączliki. Jej właściwości grzybobójcze wykorzystuje się do walki z plamistością liści, mączniakiem i innymi grzybowymi chorobami roślin.
Aby przygotować roztwór na szkodniki i choroby należy łyżeczkę sody rozpuścić w litrze ciepłej wody i dodać kilka kropli płynu do mycia naczyń, mydła w płynie lub oliwy z oliwek (dzięki obecności tłuszczu, płyn będzie lepiej przylegał do roślin). Tym roztworem przemywa się liście, chociaż najlepiej jest opryskać całą roślinę. Zabieg powtarza się kilka razy, w odstępie trzech-czterech dni.
Soda nadaje się do czyszczenia liści. Na litr wody dodaje się szczyptę sody. Takim roztworem od czasu do czasu przemywa się liście swoich roślin. Zniknie nie tylko kurz i inne zabrudzenia, kwiaty będą również bardziej odporne na atak grzybów i szkodników.
Odżywka wzmacniająca z dodatkiem sody. Łyżeczkę sody, tyle samo siarczanu magnezu (czyli tzw. soli Epsom zwanej też solą gorzką – do kupienia m.in. w aptekach), pół łyżeczki amoniaku spożywczego (sprzedaje się w większości marketów) rozpuścić w ok. 4 litrach wody. Odżywką podlewać rośliny nie częściej niż raz w tygodniu. Będą mocniejsze (również korzenie) i bardziej bujne.
Sodą zdezynfekuje się także doniczki. Odkażające właściwości sody warto wykorzystać czyszcząc stare doniczki (znikną również białe ślady po twardej wodzie i nawozach). Do donicy wsypujemy sodę, szorujemy wilgotną szczotką lub ściereczką. Dokładnie płuczemy i zostawiamy, by dobrze wyschły.
Na podst. Onet.pl