„To najwcześniejszy przylot od trzech lat. Z naszych notatek wynika, że w zeszłym roku pierwszy bocian zawitał do nas dopiero 30 marca, rok wcześniej był to 24 marzec, a w 2011 roku 27 dzień marca” – powiedział PAP Krzysztof Gajda z kłopockiego muzeum. Kłopot nazywany jest bocianią wioską nie bez powodu; w samej wsi i jej okolicy znajduje się 35 bocianich gniazd.
W 2003 r. z inicjatywy Zarządu Okręgu Ligi Ochrony Przyrody w Zielonej Górze powstało tam Muzeum Bociana Białego. Stało się tak właśnie z uwagi na dużą liczbę bocianich gniazd na stosunkowo niedużym terenie. To sprzyja badaniom zwyczajów i życia tych ptaków.Tradycyjnie pod koniec czerwca przyrodnicy będą zaglądać do bocianich gniazd, liczyć i obrączkować młode, a także pobierać krew do badań morfologicznych. Ma to na celu monitorowanie kondycji ptaków.
2013 rok był pechowy dla bocianich par. Przeciągająca się zima i niekorzystna pogoda wczesną wiosną sprawiły, że wiele młodych ptaków padło.„Szacujemy, że w rejonie Kłopotu z 40 ptaków wyklutych z jaj dojrzało jedynie 11, i odleciało na zimę. Ta wiosna zaczęła się znacznie przyjaźniej dla bocianów i wiążemy z tym nadzieję” – dodał Gajda. Kłopot znajduje się w gminie Cybinka na terenie Krzesińskiego Parku Krajobrazowego, obejmującego wilgotne łąki i pastwiska położone w dolinie Odry i Nysy Łużyckiej oraz fragmenty odrzańskich łęgów wierzbowych i wierzbowo-topolowych. Takie warunki to raj dla bocianów, które odchowują tu młode.W Muzeum Bociana Białego w Kłopocie można zobaczyć wystawę poświęconą tym ptakom. (PAP)