Ostatnio we wsi Klonówka gminy suderwskiej w rejonie wileńskim palił się należący do kilku właścicieli drewniany dom, garaż i budynek gospodarczy. Po przybyciu strażaków na miejsce, budynki ogarnięte były otwartym płomieniem. Ogień zniszczył wszystko. W pożarze spłonęły również samochody „Opel Vectra” i „Toyota”, opalił się samochód „Lada”. Wypaliło się około 50 arów trawy. Strażakom udało się uratować przed ogniem stojący w odległości 20 metrów dom mieszkalny. Według wstępnych danych, pożar mogła wzniecić również podpalona trawa.
„W przypadku, jeżeli właściciel ziemi na swojej działce zauważy pożar i nie podejmie działań skierowanych na jego ugaszenie – nie poinformuje o tym strażaków lub nie będzie próbował ugasić pożaru samodzielnie – grozi mu grzywna w wysokości od 50 do 300 euro” – twierdzi gł. specjalista Państwowego Zarządu Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa Departamentu Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa Aurimas Gudžiauskas.
Strażacy przypominają, że za podpalanie zeszłorocznej trawy grozi odpowiedzialność administracyjna. Za palenie ścierniska, nieskoszonej i nie wywiezionej trawy, trzcin, zboża i innych roślin uprawnych grozi grzywna w wysokości od 50 do 300 euro, kierownikom przedsiębiorstw lub innym osobom odpowiedzialnym – od 120 do 350 euro. Jeszcze większe kary grożą za podpalanie torfowisk i łąk torfowych. Naruszyciele będą musieli pokryć straty wyrządzone przyrodzie, które czasami sięgają wiele setek euro.
Więcej informacji:
Vida Šmigelskienė, Wydział Komunikacji Departamentu Ochrony Przeciwpożarowej i Ratownictwa przy MSW RL
tel. (8 5) 271 6831, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
tygodnik.lt