Profesor Istvan Mathe z Węgierskiego Uniwersytetu Sapientia w Transylwanii powiedział dla agencji informacyjnej AP, że przeprowadzony w zeszłym roku eksperyment pokazał, że bezpieczne jest jedzenie świeżego śniegu, który spadł mniej więcej pół dnia wcześniej. Jednakże jedzenie śniegu, który spadł przed dwoma dniami, może już zaszkodzić.
W toku eksperymentu naukowcy pobrali w styczniu i lutym próbki śniegu z parku i skrzyżowania w mieście Miercurea Ciuc w centrum Rumunii i umieścili je w hermetycznych i sterylnych pojemnikach. Próbowano w nich wyhodować bakterie i pleśń.
Badanie było przeprowadzone na dworze w temperaturze od minus 1,1 do minus 17,4 stopni Celsjusza. W styczniu po upływie dnia w milimetrze pobranego śniegu było pięć bakterii, a w lutym – już czterokrotnie więcej.
„W bardzo świeżym śniegu bakterii jest bardzo mało – mówił Mathe. – Ale już po upływie dwóch dni były dziesiątki bakterii”.
W opinii naukowca, liczba mikroorganizmów wzrasta z powodu zanieczyszczenia powietrza.
Na pomysł przeprowadzenia takiego eksperymentu Mathe wpadł, gdy zobaczył, jak jego własne dzieci jedzą śnieg.
„Nikomu nie polecam jeść śnieg, tylko mówię, że gdy zjecie trochę, to nie zachorujecie” – tłumaczył naukowiec.
Na podst. BNS