Australijscy naukowcy informują, że organizmy zwierzęce tworzące rafy koralowe oraz żyjące z nimi w symbiozie glony wytwarzają duże ilości związku o nazwie DMSP (dimethylsulphoniopropionate), który bierze udział w redukcji komórkowego stresu cieplnego oraz w procesie formowania się chmur, które chronią oceany przed nadmiernym nagrzewaniem się.
"Charakterystyczny zapach oceanu jest wywołany właśnie przez tę substancję, co sugeruje, że jest ona bardzo rozpowszechniona w środowisku oceanicznym" - mówi chemiczka Cherie Motti, współautorka badania.
DSMP jest produkowane w dużych ilościach, gdy organizmy z raf koralowych znajdują się pod wpływem stresu termicznego wywołanego zbyt wysoką temperaturą i pełni funkcję ochronną, przypominającą działanie przeciwutleniaczy.
Jednocześnie związki tego typu mogą stanowić w atmosferze jądra kondensacji, wokół których powstają krople tworzące chmurę. Same zaś chmury dają Ziemi cień i odbijają dużą część promieniowania słonecznego w kosmos, przeciwdziałając ociepleniu.
Naukowcy przestrzegają, że zanikanie raf koralowych może spowodować niedobory DSMP i zaburzyć proces powstawania chmur.
"Formowanie się chmur stanowi jeden z ważnych regulatorów klimatu. Jeśli będzie powstawało mniej chmur, mniej ciepła ulegnie odbiciu, co niezawodnie doprowadzi do nagrzewania się powierzchni oceanów" - komentuje dr Jean-Baptiste Raina. (PAP)