„Tama nie zapewnia integralności Wilenki, migracji ryb i innych istot żyjących w wodzie, dlatego proponujemy wyburzenie zapory. Chcemy również odnowić odcinek Wilenki z zapadającą się tamą na Belmoncie. Znajdziemy na to pieniądze” – zapewnia ministerstwo.
„Tama na rzece Wilenka już od lat jest w złym stanie, nie jest funkcjonalna ani doglądana. Wilenka znajduje się na liście rzek ważnych pod względem ekologicznym i kulturowym, dlatego nie wolno w tym miejscu budować nowej tamy, zaś po wyburzeniu starej przywrócona zostanie integralność rzeki i poprawie ulegnie jej stan ekologiczny” – utrzymuje wiceminister środowiska Martynas Norbutas.
Ministerstwo zwróciło się do władz Wilna z prośbą, by nie dopuściły one do samoistnego upadku zapory, który by mógł wyrządzić krzywdę ludziom i przyrodzie.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.