Wybiórczo sprawdzane będą również punkty naprawy pojazdów, wspólnoty garażowe, firmy meblarskie i przedsiębiorstwa trudniące się obróbką drewna, osiedla domów indywidualnych. Specjaliści sprawdzą, czy przedsiębiorcy i mieszkańcy nie palą odpadów.
Akcja startuje dzisiaj i potrwa do 15 lutego.
W okresie intensywnego ogrzewania domostw zwiększa się zanieczyszczenie powietrza, głównie w miejskich osiedlach z domami indywidualnymi, które nie są podłączone do miejskiego centralnego systemu grzewczego. W miejscach tych do ogrzewania domostw mieszkańcy wykorzystują paliwa stałe, a nierzadko również odpady, w tym odpady generowane w procesie obróbki drewna. Najbardziej niebezpieczne dla naszego zdrowia są drobne, niewidzialne cząsteczki stałe, które przedostają się do organizmu.
Chociaż specjaliści jeszcze nie biją alarmu z powodu dużej koncentracji elementów groźnych dla zdrowia ludzkiego w powietrzu, to coraz częściej są informowani o przykrym zapachu w związku ze spalaniem odpadów. Kilka zgłoszonych przypadków potwierdziło się.
Ministerstwo Środowiska przypomina, że za spalanie w domach odpadów, w tym plastiku, gumy, zanieczyszczonego drewna (impregnowanego, z elementami kleju, pomalowanego, polakierowanego), starych mebli, ram okiennych, używanej odzieży - grożą kary finansowe.
Ministerstwo zauważa, że przy niskim ciśnieniu dym z komina opada w dół, dlatego mieszkańcy intensywnie odczuwają zapach dymu.