Jak wynika z danych Departamentu Ochrony Środowiska, podczas awarii rurociągu do Wilii wraz ze ściekami trafił amon, BDS7, nitraty, fosfaty, chlorek oraz inne zanieczyszczenia. Zgodnie z metodyką ustalania odszkodowania za każdy metr sześcienny zanieczyszczeń, które dostały się do rzeki, winowajcy awarii zapłacą co najmniej po 15 tys. euro.
Spółka „Vilniaus vandenys” szacuje, że do Wilii przedostało się około 20 000 metrów sześciennych ścieków. Ale resort środowiska podkreśla, że są to na razie wstępne dane. Wyrządzone szkody środowisku oszacowano na około 300 tys. euro.
Specjaliści badają teraz stan wody nie tylko w Wilii, ale też w Niemnie.
Przyczyny awarii rurociągu bada specjalna komisja.
Do awarii doszło 23 grudnia na ulicy Upės obok budowanego centrum biznesowego Green Hall 3. Zostały przerwane dwie magistralne rury ściekowe i zapadła się ziemia. Przez całą noc na miejsce awarii wożono ziemię.
Na podst. am.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.