Kongres Rolnictwa Ekologicznego w Wilnie. „Ekologiczna" przyszłość rolnictwa

2013-07-17, 18:25
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Jednym z pierwszych przedsięwzięć podczas prezydencji Litwy w UE był Międzynarodowy Kongres Rolnictwa Ekologicznego. Odbywający się co dwa lata zjazd, gromadzący przedstawicieli jednostek certyfikujących, profesorów uczelni rolniczych, stowarzyszeń rolników odbył się niedawno w stołecznym Ratuszu.

Organizatorami kongresu były: Międzynarodowa Organizacja Rolnictwa Ekologicznego (IFOAM) oraz Ministerstwo Rolnictwa RL. W kongresie udział wzięło około 250 gości, reprezentujących Komisję Europejską, Parlament Europejski, władze państw członkowskich UE, sektor rolnictwa ekologicznego oraz producentów żywności ekologicznej.

Nowe podstawy

Rok 2013 jest kluczowy dla żywności i rolnictwa ekologicznego. Komisja Europejska w 2014 roku powinna przedstawić Parlamentowi Europejskiemu i Radzie rozpoczęty w tym roku przegląd europejskich wymogów prawnych dotyczących żywności i rolnictwa ekologicznego. Wspólnie z ogólną reformą polityki rolnictwa mają być stworzone nowe podstawy dla produkcji żywności ekologicznej oraz prowadzenia ekologicznych gospodarstw rolnych w krajach członkowskich UE.

Zdaniem Doroty Metery, wiceprezes europejskiej grupy IFOAM oraz bioeksperta ds. certyfikacji w Polsce, Litwa została wybrana jako miejsce obrad kongresu, ponieważ tendencja promocji rolnictwa ekologicznego przechodzi ostatnio na kraje Europy Środkowowschodniej. „Kiedy w latach 80. w Polsce rodziła się idea zakładania gospodarstw ekologicznych, wzorowaliśmy się na Zachodzie – Niemcy i Szwajcaria służyły nam za wzór. Obecnie wzrost gospodarstw decydujących się na ekożywność notuje się w krajach wschodnich, w tym na Litwie" – powiedziała „Tygodnikowi" Metera.

Przedmiotem obrad były m.in. kwestie związane z wymogami prawnymi dotyczącymi rolnictwa ekologicznego, potrzebą aktualizacji Planu Działań dla Żywności Ekologicznej i Rolnictwa z 2004 roku. Podczas kongresu przedstawiciele litewskiego resortu rolnictwa wygłosili prelekcje nt. oczekiwań społeczeństwa, możliwości i przeszkód, z którymi stykają się dostawcy żywności ekologicznej.

Dla idei czy dla pieniędzy?

Z kolei, dla przedstawicieli organizacji zrzeszających gospodarstwa rolnicze, jednostek certyfikujących, naukowców kongres był okazją do nawiązania kontaktów, zaprezentowania swego stanowiska i żądań wobec decydentów z Komisji Europejskiej, którzy wyznaczają nowe ramy polityczne dla żywności i rolnictwa ekologicznego.

Dorota Metera jest pionierem w Polsce w zakresie rolnictwa ekologicznego. „Przed trzydziestu laty pracowałam w tygodniku „Gospodyni". Wówczas jedna z czytelniczek napisała do mnie, że chce się dowiedzieć coś o metodzie biodynamicznej. Od tamtej pory zaczęłam się interesować zastosowaniem ekologicznych metod w gospodarstwie" – opowiadała pani Dorota, wspominając, że działalność promująca rolnictwo ekologiczne w Polsce rozpoczęła się w roku 1983, gdy zaczęto organizować szkolenia dla rolników. Wówczas wzorem służyły gospodarstwa niemieckie, stamtąd też przyjeżdżali prelegenci, zaś konferencje wzbudzały ogromne zainteresowanie wśród rolników i naukowców uczelni rolniczych. Na początku lat 90. powstało stowarzyszenie, które do dzisiaj zajmuje się certyfikacją gospodarstw rolnych „Bioekspert".

„Wiele osób było wówczas pod wrażeniem ekologicznego kierunku w rolnictwie i te, które decydowały się na gospodarstwo ekologiczne, robiły to dla idei" – podkreśliła Metera, ubolewając, że teraz wielu decyduje się na to z powodu większych dopłat unijnych. Są jednak zapaleńcy, którzy przyszłość rolnictwa widzą wyłącznie w gospodarstwie ekologicznym. „Znam przykład pewnego producenta ciastek, który w nazwie firmy używał „ekoprodukt", chociaż nie posiadał certyfikacji na żywność ekologiczną. Zamiast zmienić nazwę firmy, zdecydował się na zastosowanie w produkcji metod ekologicznych i jest jednym z największych producentów ekologicznych słodyczy, ciastek i muesli w kraju" – poinformowała pani Dorota.

Ekożywność – dobre zdrowie

Zdaniem Danuty Pilarskiej, prezes Zarządu Związku Zawodowego Rolników Ekologicznych św. Franciszka z Asyżu, jednym z głównych zadań kongresu było uregulowanie rolnictwa ekologicznego w Europie. „Swoje uwagi wygłaszamy w obecności członków Komisji Europejskiej, która uwzględnia zgłaszane propozycje" – mówiła pani Danuta, ubolewając, że np. w Polsce nie są dostępne ekologiczne pasze dla zwierząt i rolnicy muszą je sprowadzać z Niemiec, Holandii lub produkować na własną rękę. „Chcemy, by w kwestiach rolniczych Europa mówiła jednym językiem" – powiedziała Pilarska, która podczas prelekcji poruszyła kwestię uzyskania certyfikacji gospodarstwa ekologicznego.

Podkreśliła przy tym, że rolnik decydujący się na prowadzenie gospodarstwa ekologicznego musi być przekonany co do słuszności decyzji, nie sugerować się wyłącznie większymi dopłatami. „Gospodarstwo rolnicze prowadzę od lat 80. Wtedy nie było mowy o dopłatach, bowiem Polska nie należała do UE. Zakładając pierwsze gospodarstwa ekologiczne w Polsce, byliśmy przekonani co do słuszności naszej decyzji z racji na dobro środowiska naturalnego, jak i zdrowie" – mówiła pani Danuta, której gospodarstwo rolne znajduje się w województwie kujawsko-pomorskim. W gospodarstwie państwa Pilarskich uprawiane są m.in. warzywa oraz owies i orkisz (odmiana pszenicy zawierająca więcej białka, cynku, miedzi, witamin A i E, niż pszenica zwyczajna oraz bogatsza w gluten, który organizm, w przeciwieństwie do glutenu pszenicy zwykłej, przyswaja o wiele lepiej). Jak zaznaczyła rozmówczyni, ani ona, ani mąż nie używają żadnych leków, bowiem organizm, otrzymując żywność naturalną, uregulował wszelkie niedociągnięcia.

Podczas kongresu goście mieli okazję do spróbowania oraz nabycia produktów ekologicznych, wyprodukowanych na Litwie, zwiedzili również gospodarstwo rolne oraz agroturystyczne. Chociaż na Litwie rolnictwo ekologiczne nie jest stosowane na szeroką skalę, niemniej jednak w ciągu ostatnich 9 lat, od wejścia do UE, liczba gospodarstw ekologicznych wzrosła i procentowo dogoniła Polskę.

Teresa Worobiej

"Tygodnik Wileńszczyzny"

Komentarze   

 
#1 ... 2013-07-17 23:50
"Kongres Rolnictwa Ekologicznego. ...odbył się niedawno w stołecznym Ratuszu." - info leci jak na kobylce w XIX w., a nie z pomoca elektroniki - takie imprezy powinne byc promowane a wyprzedzeniem, a nie postfactum.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 23 listopada 2024 

    św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie

    Łk 20, 27-40

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24