Na podstawie obserwacji codziennej aktywności przedszkolnej 1000 dzieci w wieku od 30 do 33 miesięcy naukowcy z Uniwersytetu w Stavanger (Norwegia) doszli do wniosku, że dziewczynki uczą się niezależności i opanowują podstawowe umiejętności społeczne znacznie szybciej niż chłopcy. Widać to szczególnie wyraźnie na przykładzie gotowości do samodzielnego ubierania się, spożywania posiłków oraz korzystania z toalety, a także po sposobie zachowania się w trakcie wspólnych gier i zabaw edukacyjnych.
„Spodziewaliśmy się wystąpienia różnic, ale nie sądziliśmy, że będą one aż tak wielkie" – komentuje współautorka badania Aud Toril Meland.
Największe różnice, które pojawiają się pomiędzy chłopcami i dziewczynkami, dotyczą umiejętności samodzielnego korzystania z toalety. Oszacowano, że 21,3 proc. spośród 2,5-letnich dziewczynek uczestniczących w badaniu potrafiło samodzielnie zasygnalizować wychowawcom konieczność udania się za potrzebą. Chłopcy nie byli aż tak wylewni. Z pieluch wyrosło tylko 7,5 proc. z nich, podczas gdy reszta nadal dzielnie wzbraniała się przed używaniem toalety lub nocnika.
„Dziewczynki wypadały też lepiej podczas aktywności w kółeczku, która obejmowała wspólne śpiewanie, zabawy rozwijające umiejętności motoryczne oraz zajęcia uczące elementów dyskusji i narracji. Tego typu działania wymagają koncentracji, a także gotowości do nawiązywania interakcji. I dziewczynki były w tym lepsze" – mówi inna badaczka Elsa Kaltvedt.
„Różnice pomiędzy chłopcami i dziewczynkami mogą wynikać z uwarunkowań biologicznych, ale pojawiać się również na skutek odmiennych wymagań i oczekiwań" – tłumaczy Kaltvedt.
„Dorośli mają swoje własne wyobrażenia na temat typowego zachowania charakterystycznego dla określonej płci i mogą w sposób nieświadomy przekazywać dzieciom sygnały świadczące o odmiennych oczekiwaniach wobec chłopców i dziewczynek. Konsekwencje takiego postępowania widoczne są już w przedszkolu" – dodaje trzecia członkini zespołu Elin Reikeras. PAP