Jaki ślad warto po sobie zostawić setki tysięcy km od Ziemi na setki czy nawet tysiące lat? Zastanawiają się nad tym internauci, którzy biorą udział w konkursie Moon Drawing organizowanym przez amerykański Carnegie Mellon University w Pittsburghu. W projekcie można wziąć udział do 7 maja.
Proste rysunki można zgłaszać w konkursie za pomocą aplikacji na stronie projektu. Rysunki mają swoje ograniczenia - powinny być narysowane jednym pociągnięciem komputerowej myszki, a linia może być długa zaledwie na 1000 pikseli. 10 tys. najszybciej nadesłanych rysunków zostanie zapisanych na małym dysku i umieszczonych w instalacji "Moon Arts Ark". Dysk jest zaprojektowany tak, by informacje na nim zapisane przetrwały nawet miliony lat. Instalacja trafi w przyszłym roku na powierzchnię Księżyca z Przylądka Canaveral i pozostanie tam tak długo, jak się da, nawet miliony lat.
Dodatkowo spośród zgłoszonych prac jury - w jego skład wejdą naukowcy, artyści, filozofowie - wybierze kilka najlepszych rysunków, które - o ile pozwolą na to warunki - zostaną na powierzchni Księżyca narysowane w księżycowym pyle przez łazika Andy'ego. Na Księżycu nie ma atmosfery, wiatru ani żywych mieszkańców, więc można mieć nadzieję, że rysunki przetrwają nawet tysiące lat.
Dopiero na miejscu okaże się, jak wiele rysunków można będzie na powierzchni Księżyca narysować. Jeśli jednak akcja się powiedzie, rysunki będzie można podziwiać z Ziemi dzięki teleskopom orbitującym wokół Księżyca (m.in. należącemu do NASA Lunar Reconnaissance Orbiter).
Treść rysunków nie powinna urażać niczyich uczuć. "Jeśli myślisz, że będziesz pierwszą osobą, która wysłała na Księżyc rysunek genitaliów - nic z tego. Andy Warhol już cię wyprzedził" - informują organizatorzy wszystkich dowcipnisiów. Na Księżyc, wraz z misją Apollo 12 w 1969 r. poleciało już bowiem "Księżycowe Muzeum". To płytka ceramiczna o rozmiarach 1,9x1,3 cm, na której znalazło się sześć ilustracji artystów. To rysuneczki m.in. Roberta Rauschenberga, Johna Chamberlaina, Claesa Oldenburga, a także Andy'ego Warhola, którego ilustracja przypominać może męskie przyrodzenie.
Szczegóły dostępne są na stronie projektu Moon Drawings. http://www.moondrawings.org/ PAP