Nadchodzi czas Czerwonej Planety

2012-02-18, 09:15
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Mars zbliża się do opozycji, więc najbliższe tygodnie są świetnym czasem do obserwacji Czerwonej Planety - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.

Mówiąc, że planeta zewnętrzna znajduje się w opozycji rozumiemy przez to taką sytuację, w której Słońce, Ziemia i planeta znajdują się prawie w jednej linii, a planeta świeci w odległości 180 stopni od Słońca, a więc po dokładnie przeciwnej stronie nieba niż nasza dzienna gwiazda. Co więcej, planetę od Ziemi dzieli wtedy odległość najmniejsza albo bliska najmniejszej, a więc warunki do jej obserwacji są najlepsze.

Gdyby orbity planet były okręgami, każda opozycja wyglądałaby tak samo. Orbity są jednak elipsami, więc pomiędzy jedną opozycją, a drugą potrafią występować zauważalne różnice. Jeśli chodzi o planety, jedną z najbardziej eliptycznych orbit w Układzie Słonecznym ma Mars. W jego przypadku opozycje potrafią tak mocno różnić się od siebie, że rozróżniamy zwykłe opozycje, które występują co około 780 dni, oraz tzw. Wielkie Opozycje występujące raz na kilkanaście lat.

Ostatnio Mars był w opozycji 29 stycznia 2010 roku, a w Wielkiej Opozycji 27 sierpnia 2003 roku. Ta ostatnia była wyjątkowo korzystna, bo dystans dzielący nas od Czerwonej Planety wynosił tylko 55.758 milionów kilometrów. Była to najmniejsza odległość Ziemia-Mars w ostatnich 60 tysiącach lat! Na następnie prawie tak samo bliskie przejście trzeba przyjdzie poczekać do 29 sierpnia 2287 roku. Najbliższa Wielka Opozycja czeka nas jednak znacznie wcześniej, bo już 27 lipca 2018 roku, kiedy to Mars znajdzie się w odległości 57.77 milionów km.

Zanim dojdzie do tych wszystkich wydarzeń czeka nas zwykła opozycja Marsa, do której dojdzie 3 marca tego roku. Choć odległość dzieląca nas od Czerwonej Planety będzie wynosić 100 milionów kilometrów, a więc prawie dwa razy więcej niż podczas Wielkich Opozycji, to i tak najbliższe tygodnie to doskonały czas do podziwiania Marsa.

Czerwona Planeta już na początku lutego miała blask -0.6 wielkości gwiazdowych, ale powoli on wzrasta, tak aby pod koniec miesiąca wynieść -1.2 magnitudo. Planeta w tym czasie przesuwa się na tle gwiazd z konstelacji Lwa. Średnica tarczy rośnie w tym okresie od niespełna 12 do niespełna 14 sekund łuku. To już całkiem sporo, dzięki czemu dysponując teleskopem o obiektywie klasy 10-30 cm, jesteśmy w stanie zobaczyć szczegóły na powierzchni Czerwonego Globu, choćby takie jak białe czapy polarne.

Mars wschodzi obecnie około godziny 18:30 naszego czasu. Z jego obserwacjami nie należy się więc spieszyć, bo niska wysokość planety nad horyzontem uniemożliwia obserwację szczegółów na jego powierzchni. Poczekać należy przynajmniej do godziny 22, kiedy to planeta będzie świecić 30 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem.

Najlepiej jednak wyjść na obserwacje około godziny 1:30, kiedy Mars góruje i znajduje się 45 stopni dokładnie nad południowym horyzontem.

PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 3 lutego 2025
    Św. Błażeja, biskupa i męczennika, wspomnienie

    Mk 5, 1-20

    Słowa Ewangelii według świętego Marka

    Jezus i uczniowie przybili do brzegu, do krainy Gerazeńczyków. Kiedy wychodził z łodzi, nagle wybiegł Mu naprzeciw z grobów człowiek opętany przez ducha nieczystego. Mieszkał on w grobach i nikt nie mógł go już związać, nawet za pomocą łańcucha. Wiele razy wiązano go bowiem powrozami i łańcuchami, ale rozrywał łańcuchy i zrzucał z siebie powrozy, i nikt nie był w stanie go poskromić. Całymi nocami i dniami przebywał w grobach i na górach, krzyczał i uderzał w siebie kamieniami. Widząc Jezusa z daleka, przybiegł i oddał Mu pokłon. Krzyczał donośnym głosem: „Co mam z Tobą wspólnego, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Zaklinam Cię na Boga, nie dręcz mnie!”. Mówił mu bowiem: „Duchu nieczysty, wyjdź z tego człowieka”. Zapytał go: „Jak ci na imię?”. Odpowiedział: „Na imię mi Legion, bo jest nas wielu”. I prosił Go usilnie, aby ich nie wypędzał z tej krainy. A pasła się tam na zboczu góry wielka trzoda świń. Błagały Go duchy nieczyste: „Poślij nas w te świnie, abyśmy mogli w nie wejść”. I zgodził się. Wtedy duchy nieczyste opuściły człowieka i weszły w świnie. A trzoda licząca około dwóch tysięcy sztuk ruszyła po urwistym zboczu w dół do jeziora i utonęła w jeziorze. Ci, którzy paśli świnie, uciekli i opowiedzieli o tym w mieście i po wioskach. Ludzie przyszli więc zobaczyć, co się stało. Kiedy przybyli do Jezusa, zobaczyli, że opętany, który miał w sobie Legion, siedzi w ubraniu i jest przy zdrowych zmysłach. I ogarnął ich lęk. Wtedy naoczni świadkowie opowiedzieli im, co się stało z opętanym, a także o świniach. Zaczęli Go więc błagać, aby odszedł z ich krainy. Gdy wsiadał do łodzi, ten, który był opętany, prosił Go, aby mógł przy Nim zostać. Lecz On się nie zgodził. Powiedział do niego: „Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im, co Pan ci uczynił i jak się nad tobą zmiłował”. Odszedł więc i zaczął rozgłaszać w Dekapolu o tym, co Jezus dla niego uczynił, a wszyscy się dziwili.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24