Prezes Fundacji, aktor Marcin Kwaśny poinformował PAP, że zdjęcia do filmu, który będzie nosił tytuł "Wyklęty", już się rozpoczęły. Na ekranie widzowie zobaczą m.in. Olgierda Łukaszewicza, Jerzego Zelnika, Janusza Chabiora, a także producenta – Marcina Kwaśnego.
"Żołnierze Wyklęci są moimi bohaterami. Zagrałem już postać Witolda Pileckiego w filmie fabularnym +Pilecki+, który w lutym przyszłego roku trafi na ekrany kin. Produkując +Wyklętego+ chciałbym przybliżyć postacie bohaterskich żołnierzy szerszej publiczności, także młodszego pokolenia. Ta tragiczna i wciąż niejednoznacznie oceniana część historii jest, moim zdaniem, ważnym elementem naszej narodowej tożsamości" – mówił PAP Marcin Kwaśny.
Reżyser Konrad Łęcki, dla którego film jest pełnometrażowym debiutem, poinformował, że jego akcja dzieje się w kilku przestrzeniach czasowych. "Główne wydarzenia toczą się od czerwca 1945 r. do przełomu stycznia i lutego 1948 r. Jest także analogia do czasów współczesnych, jak i część retrospekcyjna z powstania warszawskiego" – powiedział.
Obraz skupia się na wątku osamotnienia, w jakim znaleźli się Żołnierze Wyklęci tocząc nierówną walkę. "Bohaterem filmu jest kapral Franciszek Józefczyk ps. +Lolo+. To postać fikcyjna, choć wzorowana na życiorysach kilku +Wyklętych+, m.in. Józefa Franczaka +Lalka+, Franciszka Przysiężniaka +Ojca Jana+" i Zdzisława Brońskiego +Uskok+. Na postać jego dowódcy por. Wiktora, w rolę którego wciela się Kwaśny, złożyły się doświadczenia m.in. Hieronima Dekutowskiego +Zapory+, Zygmunta Szendzielarza +Łupaszki+, Mariana Bernaciaka +Orlika+ i Jana Tabortnowskiego +Bruzdy+" – powiedział Łęcki.
Postać kreowana przez Łukaszewicza jest analogią do zagranego przez niego gen. Augusta Fieldorfa "Nila". W filmie jest wyższym dowódcą AK, który jak wielu mu podobnych, trafia do więzienia. Widoczni są też funkcjonariusze UB: Janusz Chabior gra postać wzorowaną na wiceministrze Bezpieczeństwa Publicznego Mieczysławie Mietkowskim, a Jarosław Witaszyk na płk. Józefie Różańskim.
Jak dodał reżyser, w obrazie próbuje ukazać jak straszliwą cenę musieli zapłacić za swą postawę zarówno Żołnierze Wyklęci, jak i członkowie ich rodzin. "Jest też wątek przyjaźni i miłości, która nie miała szans przetrwać. (...) Nie bez znaczenia jest przedstawienie postaw ludności cywilnej wobec nowego ustroju, jak i Wyklętych" – powiedział Łęcki.
Film powstaje bez wsparcia instytucji państwowych, za pieniądze ze zbiórki społecznej i od sponsorów. Aby je zgromadzić fundacja uruchomiła za pośrednictwem własnej strony internetowej www.fundacjamiedzyslowami.pl sprzedaż cegiełek. Można kupić film fabularny o oficerach zamordowanych w Katyniu "Pre Mortem" z udziałem m.in. Beaty Tyszkiewicz, Pawła Deląga i Anny Czartoryskiej, a także audiobook w wykonaniu Kwaśnego z raportem rtm. Pileckiego, w którym – po ucieczce z Auschwitz - alarmował o zbrodniach w obozie na Polakach, Cyganach i masowej zagładzie Żydów.
Fundacja artystyczna "Między Słowami" powstała w 2008 r. Jej głównym celem jest powołanie do życia teatru na warszawskiej Pradze oraz promocja młodej, polskiej kultury. Dzięki jej działalności wystawiono sześć premier teatralnych. "Wyklęty" jest pierwsza produkcją filmową. (PAP)