Akcja jest organizowana na wszystkich wodach świata – w południe (czasu lokalnego) statki włączą syreny, niezależnie od tego, czy są w portach, czy na wodach otwartych. Port w Kłajpedzie też dołączy do inicjatywy.
„Pod banderą Litwy pływa obecnie trzynaście naszych statków – wszystkie dołączą do akcji na morzu i na brzegu. Planuje się, że w piątek w porcie w Kłajpedzie przycumuje łącznie pięć promów DFDS, a ich kapitanowie są gotowi donośnym dźwiękiem uradować mieszkańców i gości Kłajpedy” – mówi Vaidas Klumbys, kierownik ds. public relations i komunikacji w krajach bałtyckich promów DFDS, jednych z największych operatorów promowych w Europie.
W tym trudnym czasie promami DFDS mogą wrócić na Litwę znajdujący się poza jej granicami obywatele Litwy, transportowane są ważne ładunki.
Według Klumbysa, interesujące jest to, że w odróżnieniu od sygnałów samochodowych, które służą do ostrzegania innych uczestników ruchu drogowego, alarmy na statkach morskich wskazują na ich zamiary. Na przykład krótki sygnał oznacza, że zostanie wykonany zwrot w prawo, a dwa – w lewo. Według międzynarodowych przepisów żeglugowych, duże statki muszą być słyszalne w odległości większej niż 2,5 km. Oznacza to, że sygnał dźwiękowy statku może osiągnąć więcej niż 143 decybele. Syreny karetek pogotowia lub samochodu policyjnego są zwykle słyszalne na poziomie 120 decybeli.
Jak podaje Międzynarodowa Izba Żeglugi, obecnie ponad 1,6 mln marynarzy oraz pracowników portów dbają o to, aby transport morski zachował niezbędną ciągłość w okresie pandemii koronawirusa.
Na podst. ELTA