Rogal świętomarciński jest słodki, pełen pysznego nadzienia, a do tego ma niesamowitą historię. Jego wyjątkowość każdego roku przyciąga do stolicy Wielkopolski – Poznania tysiące turystów. Rogalami świętomarcińskimi mieszkańcy miasta zajadają się przede wszystkim 11 listopada, podczas obchodzonego tu dnia patrona miasta – świętego Marcina.
Rogal świętomarciński można przygotować także w swojej kuchni i dołączyć w tym dniu do pięknej tradycji zabytkowego polskiego miasta.
Rogale świętomarcińskie są wypiekane w Poznaniu zgodnie z lokalną legendą, gdyż zakręcone rogaliki swoim kształtem mają przypominać złotą podkowę zgubioną przez konia ujeżdżanego przez św. Marcina, którą we śnie miał znaleźć poznański cukiernik.
Korzenie tej słodkiej tradycji sięgają roku 1891, gdy w poznańskiej parafii pod wezwaniem św. Marcina proboszcz zachęcał wiernych, aby w trakcie odpustu brali przykład ze świętego patrona, pomagając najuboższym. Wówczas Józef Melzer, jeden z lokalnych cukierników, upiekł trzy blachy rogali i przyniósł je pod kościół. Co roku, w jego ślady szło coraz więcej osób, dzięki czemu biedni mogli się najeść, a bogatsi hojnie kupowali przepyszne rogale.
Za sprawą starań wielu osób, zwyczaj ten przetrwał do dnia dzisiejszego. Już w 1901 roku produkcją rogali zajęło się Stowarzyszenie Cukierników. Po I wojnie światowej tradycję podtrzymano dzięki Franciszkowi Rączyńskiemu. Z kolei po roku 1945 wskrzesił ją Zygmunt Wasiński. Obecnie pomoc biednym kontynuuje poznański Caritas, który pomaga potrzebującym dzięki zyskom ze sprzedaży smakołyku.
Poznański rogal jest specjałem wyróżniającym się od innych rogali. Bez wątpienia jest to nadzienie, które wykonuje się z białego maku, sporej ilości migdałów, orzechów, cukru pudru oraz śmietany. Ważne, aby było go dużo, ponieważ oryginalny, poznański rogal powinien być nim wypełniony po brzegi i ważyć przynajmniej 200 gramów. Nie mniej ważnym elementem jest ciasto – koniecznie musi być półfrancuskie. W żadnym wypadku drożdżowe lub kruche.
Rogal świętomarciński chroniony jest przez Unię Europejską. W 2008 roku rogal świętomarciński zyskał certyfikat „Produktu o Chronionej Nazwie Pochodzenia w Unii Europejskiej”, dzięki czemu jego oryginalna receptura i smak są chronione przez prawo Unii Europejskiej.
Cukiernicy zaś, chcący sprzedawać swoje produkty pod nazwą „Rogal świętomarciński”, powinni uzyskać specjalny certyfikat, potwierdzający autentyczność wykorzystywanej receptury oraz jakość wypieku.
Na podst. Interia.pl