Złotego gola dla polskich księży zdobył ks. Grzegorz Pastorczyk, pracujący jako wikariusz w Koniecpolu w diecezji kieleckiej.
- Emocje były ogromne, bo poziom był bardzo wyrównany - mówi ks. Edward Giemza, proboszcz z Sędziszowa w diecezji kieleckiej, dla którego to już dwunaste mistrzostwa Europy w reprezentacji księży. Jak dodaje, równie emocjonujący był półfinał z Węgrami, gdzie do końca meczu utrzymał się wynik 0:0, a rozstrzygnęły dopiero rzuty karne, w których Polacy wygrali 6:5.
Reprezentacja Polski stanowiła ścisłe grono faworytów – księża mają na swoim koncie obecnie m.in. sześć złotych medali. Większość piłkarzy reprezentacji Polski to księża z diecezji kieleckiej.
O tytuł najlepszej drużyny Europy wśród księży zagrało 16 reprezentacji. Polska w fazie grupowej zmierzyła się z Czechami, Austrią i Białorusią. Trenerem reprezentacji Polski jest były piłkarz Korony, obecnie trener grup młodzieżowych kieleckiego klubu - Marek Parzyszek. Kapitanem drużyny jest ks. Marek Łosak.
Księża zawsze podkreślają, że mistrzostwa to nie tylko czas dla piłkarskiego hobby, ale i wymiany kapłańskich doświadczeń oraz promowania postawy fair play, którą starają się także wdrażać na co dzień, pracując w swoich parafiach i realizując różne inicjatywy sportowe.
- Także i na tych mistrzostwach była dobra, przyjazna atmosfera, łączyła nas także modlitwa i jej wspólny język czyli łacina – dodaje ks. Edward Giemza.
Na podst. niedziela.pl, dziar /(KAI)