27 – letni mężczyzna został zaatakowany najprawdopodobniej przez niedźwiedzicę, która jego obecność w pobliżu gawry uznała za niebezpieczeństwo dla młodych. Na szczęście mężczyzna zdołał uciec i napotkał innych ludzi, którzy wezwali służby ratunkowe. Z licznymi obrażeniami został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Krośnie. Poszkodowany ma liczne rany głowy, rąk i nóg. Jednak jak zapewnili lekarze, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Specjaliści radzą, by w przypadku niespodziewanego spotkania z niedźwiedziem przede wszystkim zachować spokój. Korzystając ze sposobności trzeba spokojnie i ostrożnie się wycofać, gdyż gwałtowna ucieczka może skutkować tym, że zwierzę ruszy w pogoń. W sytuacji ekstremalnej nie należy podejmować walki, gdyż człowiek nie ma szans w pojedynku z ogromnym niedźwiedziem. Wtedy najlepiej położyć się na ziemi i zasłonić głowę, zwierzę może wtedy zrezygnować z walki, nie widząc w nas przeciwnika.
Zimą niedźwiedzie powinny zaszyć się w swoich gawrach na sezonową drzemkę, jednak zauważono, że od kilku lat o tej porze roku są nadal aktywne. Przyrodnicy twierdzą, że ma to związek ze zmianami pogody i znacznie łagodniejszymi w ostatnich latach zimami.
Z całą pewnością tego zimowego spaceru młody mężczyzna z Podkarpacia nie zapomni do końca życia. Miał wiele szczęścia, że uszedł z życiem ze spotkania z ogromną niedźwiedzicą. Przeszedł zabiegi medyczne i teraz czeka go leczenie i powrót do zdrowia.
(w)
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.