To pierwszy w historii przypadek wyniesienia olimpijskiej pochodni w otwarty kosmos. Olimpijska pochodnia wędrowała w kosmos już dwukrotnie - w 1996 i 2000 roku - jednak nigdy wcześniej nie wynoszono jej bezpośrednio w przestrzeń kosmiczną.
Pochodnia nie została zapalona na pokładzie stacji kosmicznej, ponieważ płomień strawiłby część dostępnego tlenu i mógłby stanowić zagrożenie dla załogi. Natomiast w otwartej przestrzeni kosmicznej ogień z definicji płonąć nie może.
Pochodnia olimpijska spędziła w otwartym kosmosie prawie 2 godz.
W poniedziałek pochodnia ma wrócić na Ziemię. To od niej w lutym przyszłego roku planuje się zapalić znicz olimpiady w Soczi.
Rosjanie, którzy w dniach 7-23 lutego 2014 roku będą gospodarzami Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi, starają się, aby sztafeta ognia olimpijskiego pobiła wszelkie dotychczasowe rekordy. (PAP)