„Po odczytach hr. Tarnowskiego o powieści „Ogniem i mieczem” musimy teraz bardzo poważnie namyśleć się: czy, zamiast Mickiewiczowi, nie należałoby raczej postawić pomnika p. Sienkiewiczowi? Niech więc nasi rzeźbiarze zechcą się wstrzymać z wypracowywaniem projektów, dopóki naród, a przynajmniej komisja nie rozważy – co następuje: Ostatecznie Mickiewicz był tylko Mickiewiczem, podczas gdy p. Sienkiewicz, według zapewnień hr. Tarnowskiego, jest jednocześnie Mickiewiczem, Homerem, Shakespearem, Dantem, Tassem, a może nawet Edisonem i Bismarckiem, tylko profesor krakowski tych i innych nazwisk zapewne sobie podczas wykładu nie przypomniał. Daleko więc słuszniejszą byłoby rzeczą uczcić posągiem męża, który łączy w sobie siły najpotężniejszych umysłów, niż jednego, choćby najgenialniejszego poetę. Zresztą „Ogniem i mieczem” stoi na równi z „Panem Tadeuszem”, a p. Sienkiewicz może napisać utwór jeszcze znakomitszy, Mickiewicz zaś nic już znakomitszego nie napisze”.
Cóż, sto lat później Mickiewicz uchodzi za największego polskiego poetę, Sienkiewicz uważany jest za najwybitniejszego polskiego powieściopisarza, a o obu historykach słyszeli tylko najbardziej dociekliwi humaniści...
"Rota"[Na podst. edusens.pl]