Nie zajadaj emocji!

2013-05-09, 14:11
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Próbujesz się odchudzić, ale nic z tego nie wychodzi? Jeśli tak - zastanów się, czy przyczyna otyłości nie leży w... twojej psychice.

Bo "zajadanie" emocji to, zdaniem ekspertów, od żywienia jeden z głównych powodów przyczyniających się do występowania nadwagi i otyłości w dzisiejszych czasach. Mechanizm, zwany także fałszywym głodem, polega na tym, że sięgamy po pożywienie nie wtedy, kiedy naprawdę odczuwamy głód, lecz wówczas, gdy nie radzimy sobie z naszymi emocjami lub uciekamy od problemów. Tym samym jedzenie przestaje być dla nas fizjologiczną potrzebą zaspokajania głodu, a staje się sposobem na przykład na poprawienie humoru i rozładowania napięcia. Niestety, ten proces pogłębia się i z czasem potrzeba jedzenia zaczyna sterować całym naszym życiem. Jednak można to zmienić.

Najtrudniejszy pierwszy krok!

Najpierw trzeba zrozumieć, że mamy problem. Potem warto zacząć spisywać wszystkie emocje, które towarzyszą pojawianiu się niepohamowanego głodu. Dzięki temu, po pewnym czasie, zorientujemy się, że jemy zawsze, gdy np. czujemy się samotni lub gdy jesteśmy zestresowani albo zmęczeni. Aby zmienić wzorce swoich zachowań, musimy też znaleźć alternatywę dla jedzenia w konkretnej sytuacji.

Jeśli np. poprzez jedzenie rozładowujemy stres, warto poznać techniki relaksacyjne. Pomocna może być też terapia u psychologa, dzięki której nauczymy się radzić sobie z emocjami.

Jak odróżnić głód emocjonalny od fizycznego?

Pamiętaj, że głód fizyczny narasta stopniowo. Tempo zależy od indywidualnej przemiany materii. Informację o nim otrzymujemy od organizmu, na przykład poprzez burczenie w brzuchu.

Głód emocjonalny natomiast pojawia się nagle, w jednej chwili.

Osoby, które mają skłonności do "zajadania emocji", najczęściej spożywają produkty wysokokaloryczne i jednocześnie obfitujące w tuczące węglowodany proste.

Na podst.www.styl.pl 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 23 listopada 2024 

    św. Klemensa I, papieża i męczennika, św. Kolumbana, opata, wspomnienie

    Łk 20, 27-40

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Do Jezusa przyszli niektórzy z saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali Go: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam napisał: «Jeśli ktoś żonaty umrze bezdzietnie, to jego brat niech poślubi wdowę i da potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy ożenił się i umarł bezdzietnie. Potem drugi i trzeci ożenił się z wdową. I podobnie następni, aż do siódmego. Lecz nie pozostawili po sobie potomstwa i pomarli. Po nich umarła i ta kobieta. Gdy nastąpi zmartwychwstanie, którego z nich będzie żoną? Siedmiu bowiem miało ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy zostają uznani za godnych osiągnięcia wieczności i powstania z martwych, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą. Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom i jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi. O tym zaś, że umarli zmartwychwstają, zaznaczył także Mojżesz w opowiadaniu o krzewie. Nazywa tam Pana Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba. Przecież Bóg nie jest Bogiem umarłych, ale żywych. Wszyscy bowiem dla Niego żyją”. W odpowiedzi na to niektórzy z nauczycieli Pisma przyznali: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”. I już nie mieli odwagi o nic Go pytać.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24