Podczas spotkania, organizowanego przez komisje ITRE (ds. przemysłu, badania naukowych i energii) i FEMM (ds. równouprawnienia) rozmawiano o problemie stereotypowego postrzegania kobiet, odpowiedzialności przedsiębiorstw za wprowadzanie istotnych zmian, sposobach promocji młodych, utalentowanych pań i wprowadzania rozwiązań biznesowych, pomagających zwiększyć ich zatrudnienie w dziedzinie technologii informacyjnych i komunikacyjnych.
"Nie mamy wystarczającej reprezentacji w dziale komunikacji. Niewiele z zatrudnionych pań zasiada też na wysokich stanowiskach" - zauważyła szefowa komisji ITRE Amalia Sartori (Europejska Partia Ludowa, EPP). I ma rację - w liczącym 7 milionów miejsc pracy sektorze, zaledwie 30 proc. z nich przypada kobietom.
Zdolności i diamenty
Branża rozwija się w błyskawicznym tempie. Szacuje się, że do 2015 r. powstanie 700 tysięcy kolejnych wakatów. A to wielka szansa dla wykształconych kobiet. "Kiedyś Marilyn Monroe śpiewała, że diamenty są najlepszymi przyjaciółmi kobiety. Dziś nie jest to prawdą. Najlepszym przyjacielem kobiety są jej zdolności, które może wykorzystać w sektorze ICT. Mogę was zapewnić - jeśli je macie, to diamenty też się pojawią" - mówiła wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Neelie Kroes.
Nacisk na odpowiednie wykształcenie położyła także, uczestnicząca w telekonferencji dyrektor operacyjna Facebooka - Sheryl Sandberg. "Brak liderek i kobiet w sektorze ICT jest źródłem olbrzymich kosztów dla społeczeństwa. Jeśli spojrzymy na tę gałąź gospodarki, okaże się, że spadek zatrudnienia spowodowany jest głównie ... brakiem odpowiednio wykształconych osób, które mogłyby zająć oferowane miejsca pracy" - zaznaczyła.
Iść w odpowiednim kierunku
"Następnym razem, gdy będziecie chcieli powiedzieć, że wasza córka jest apodyktyczna, powiedzcie lepiej: ona ma kierownicze zdolności przywódcze" - podsumowała Sandberg.
Biuro Prasowe Parlamentu Europejskiego
l24.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.