Przed tygodniem Sejm Litwy rozpoczął jesienną sesję parlamentarną. Ośmioosobowa frakcja Akcji Wyborczej Polaków na Litwie będzie kontynuowała pracę w Sejmie już jako ugrupowanie opozycyjne. Zanim zadam pytanie o perspektywy dalszej pracy w Sejmie, chcę zapytać – wiem, że to nurtuje naszych Czytelników – jak wiele udało się zrobić pracując w koalicji?
Na rozpoczynającą się nową sesję parlamentarną Frakcja Akcji Wyborczej Polaków na Litwie ma swoje plany, które przede wszystkim wiążą się z wykonaniem naszego programu wyborczego. Poniekąd będzie to kontynuowanie już rozpoczętych prac, dotyczących właściwie wszystkich dziedzin życia naszego kraju: oświaty, spraw socjalnych, gospodarczych, zapewnienia ochrony praw obywatelskich przedstawicielom mniejszości narodowych zgodnie ze standardami europejskimi i zwrotu ziemi prawowitym właścicielom. Wiele pytań, które nie zostały rozstrzygnięte do końca podczas poprzednich sesji, będziemy się starali ponownie wnosić pod obrady, aby osiągnąć pożądany wynik. Jeżeli natomiast chodzi o te kwestie, w których osiągnęliśmy wyraźny postęp, to, po pierwsze, należy wspomnieć o tym, iż udało nam się na mocy przyjętej z inicjatywy Akcji Wyborczej Polaków na Litwie ustawy zwiększyć pulę środków przeznaczonych na budowę i dogląd dróg lokalnych. Od początku tego roku wszystkie samorządy kraju w ramach programu rozwoju dróg lokalnych otrzymały 25 proc. więcej środków przeznaczonych na dogląd dróg. A więc każdy samorząd już otrzymał dodatkowo około miliona litów. Od początku przyszłego roku finansowanie dróg będących w gestii samorządów z tego programu wzrośnie do 30 proc., czyli praktycznie o połowę więcej, niż miały dotychczas. Drogi o znaczeniu lokalnym są w tragicznym stanie, dlatego uważaliśmy, że w tej dziedzinie powinna nastąpić natychmiastowa zmiana na lepsze.
Jesteśmy zadowoleni, że weszły w życie opracowane przez nas poprawki do regulacji prawnych dotyczących sektora turystycznego. Wynikają one z naszych założeń programowych. Chodzi o zmniejszenie podatku VAT na usługi turystyczne. Wprowadzone ulgi podatkowe będą sprzyjały ożywieniu tej gałęzi gospodarki, inwestycjom, tworzeniu nowych miejsc pracy szczególnie dla młodzieży.
Dla AWPL, jako partii konsekwentnie opowiadającej się za wartościami chrześcijańskimi ważnym był fakt, że Sejm przyjął w pierwszym czytaniu zainicjowany przez przedstawicieli Polaków na Litwie projekt Ustawy o Ochronie Życia w Fazie Prenatalnej.
Udało się pozyskać fundusze na rzecz renowacji szkół w rejonach wileńskim i solecznickim.
Z inicjatywy Akcji Wyborczej Polaków na Litwie w Sejmie zostały zgłoszone dwie propozycje nowelizacji przepisów regulujących zwrot ziemi. Chociaż kwestia zwrotu ziemi została wciągnięta do programu rządowego, największa koalicyjna partia socjaldemokratów blokowała ich przyjęcie. Jednakże udało się nam przekonać Komitet ds. Wsi i w ubiegły wtorek jedna z propozycji dotycząca zwrotu spadkobiercom gruntów w miastach ziemi w postaci lasu, została zaaprobowana w drugim czytaniu.
Akcja Wyborcza wiele zyskała w oczach wyborców, gdy jako jedyna z koalicji rządzącej opowiedziała się przeciwko przywróceniu wielkości wypłat dla urzędników, w tym posłów na Sejm, sprzed kryzysu.
Głosowaliśmy przeciwko, ponieważ mieliśmy świadomość, że ta poprawka dotyczyła zwiększenia wypłat i tak dobrze zarabiających urzędników. Tymczasem urzędnicy niższego szczebla i osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracy, chociaż pracują bardzo dużo, zarabiają niewiele ponad 1000 litów netto. Uważaliśmy, że nie mamy moralnego prawa, aby głosować za taką poprawką. Naszym zdaniem, najpierw trzeba zadbać o tych, którzy dysponują najmniejszymi środkami do życia – o młode, wychowujące dzieci rodziny, emerytów.
Ale kwestia zwrotu potrąconych w czasie kryzysu świadczeń emerytalnych już ruszyła z miejsca? Złożone zostały także inne propozycje w dziedzinie opieki socjalnej.
Pracowaliśmy w grupie roboczej ds. przywrócenia emerytur zredukowanych w czasie kryzysu. Powiem jedno: w wielu wypadkach niełatwo było przekonać przedstawicieli największej partii rządzącej, iż taka potrzeba w ogóle istnieje.
Już w grudniu tego roku ludzie otrzymają 20 proc. potrąconej w czasie kryzysu emerytury. Natomiast od stycznia 2015 roku – z podziałem na poszczególne kwartały – uposażeni otrzymają 40 proc. swoich należności. Miejmy nadzieję, że w 2016 roku zostaną im wypłacone kolejne 40 proc. emerytur. Jeżeli państwo jest dłużne osobie mniej niż 100 litów, zostanie zrekompensowana mu cała suma. Szkoda, że nie potrafiliśmy przekonać byłych koalicjantów socjaldemokratów, że w przypadku śmierci emeryta należącą się mu część niezwróconej emerytury powinien odziedziczyć jego spadkobierca.
Jedną z najnowszych propozycji z pogranicza opieki socjalnej, które zgłosiliśmy w Sejmie, dotyczy żywienia w szkole dzieci zaadoptowanych i wychowujących się w rodzinach zastępczych. Problem polega na tym, że państwo, udzielając jednorazowego zasiłku w wysokości 520 litów, nie daje takim dzieciom możliwości ubiegania się o nieodpłatne posiłki podczas nauki w placówkach oświatowych. Sądzę, że państwo powinno podjąć większą odpowiedzialność za te, bardziej wrażliwe grupy naszego społeczeństwa. Właściwie warto docenić poświęcenie rodzin, które podejmują trud opieki i wychowania tych często pokrzywdzonych przez los dzieci i bardziej je wspierać. Jakiś czas temu zgłosiliśmy pod obrady Sejmu wprowadzenie poprawek do Ustawy o Zatrudnieniu. Znowelizowanie ustawy umożliwiłoby osobom w wieku przedemerytalnym dłużej pozostać aktywnymi na rynku pracy. Zgłoszone są także poprawki do trybu wykupywania i prywatyzacji mieszkań socjalnych. To ważny problem, ponieważ w miastach mieszkań socjalnych brakuje, natomiast utrzymanie takich mieszkań na wsiach bardzo drogo kosztuje lokalne samorządy. Proponujemy, aby na wsiach została stworzona możliwość wykupywania mieszkań socjalnych na własność na warunkach ulgowych.
Na wokandzie obecnej – jesiennej – sesji na pewno nie zabraknie pytań, które podczas pracy w koalicji większościowej niejednokrotnie w Sejmie podnosili posłowie Akcji Wyborczej. To, przede wszystkim, sprawa Ustawy o Mniejszościach Narodowych. Czy istnieje szansa na to, że w końcu zostanie przyjęta?
Na przyjęcie projektu Ustawy o Mniejszościach Narodowych czekamy już czwartą sesję z rzędu. Przez cały czas słyszeliśmy jedynie obietnice i zapewnienia, że zostanie przywrócona ustawa z 1991 roku, która z powodzeniem działała na Litwie przez ponad dwa dziesięciolecia. Jednakże zgłosiliśmy jeszcze jeden, bardziej unowocześniony wariant projektu ustawy. Okazało się, że znów socjaldemokraci blokują jego przyjęcie, popierając konserwatystów, z powodu których w naszym kraju obserwujemy regres w zakresie praw mniejszości narodowych.
„Unowocześniony" projekt ustawy, czyli dostosowany do dzisiejszych potrzeb, został omówiony w specjalnie powołanej rządowej grupie roboczej i zarejestrowany w Sejmie. Jednakże widzimy, że nadal brakuje dobrej woli politycznej, bo sprawę sztucznie się przeciąga i komplikuje. Nie udało się nam podjąć tej ustawy będąc w koalicji, a teraz, gdy ją opuściliśmy, możliwie, że będzie jeszcze trudniej. Ale nadal będziemy się starali przekonać posłów na Sejm, że ten dokument nie stanowi żadnego zagrożenia dla kraju, że jest potrzebny mniejszościom narodowym jako gwarancja należnych im praw.
Jakie najbliższe zadania stawia przed sobą Frakcja AWPL w litewskim Sejmie?
Nie składamy broni i nadal będziemy dochodzić swoich praw w dziedzinie oświaty. Już zostały zgłoszone propozycje nowelizacji dyskryminującej uczniów szkół mniejszości narodowych Ustawy o Oświacie. Życie pokazuje, że ujednolicenie egzaminu z państwowego języka litewskiego bez uwzględnienia różnic programów nauczania, było ogromnym błędem. Stawiamy sprawę jasno: w szkołach mniejszości narodowych dzieci powinny uczyć się w języku ojczystym, zaś na ujednolicenie egzaminów z litewskiego, o ile w ogóle takie ujednolicenie jest możliwe, powinien być wprowadzony okres przejściowy. Będziemy w tej sprawie konsekwentni.
Na nowelizację czeka także Ustawa o Wyborach. AWPL zależy na tym, aby jej wyborcy mieli możliwość korzystania z dwujęzycznych kart do głosowania, a granice okręgów wyborczych nie były przesuwane na niekorzyść mniejszości narodowych.
Należąc do koalicji rządzącej zawsze byliśmy solidnymi, dotrzymującymi słowa partnerami. W wielu sytuacjach nasza opinia pomagała osiągnąć konsensus podczas koalicyjnych sporów. Zgromadzone doświadczenie na pewno pomoże nam w dalszych poczynaniach. Nie boimy się pracy; jako ugrupowanie niezależne ośmioosobowa frakcja ma dużą wagę. W tym momencie możemy liczyć na wszystkich posłów, zarówno z opozycji, jak i partii rządzących, których wartości i postawa w niektórych zagadnieniach jest zbieżna z naszymi poglądami. Należy też pamiętać, że wiele postulatów naszego programu wyborczego zostało wciągniętych do ogólnego programu rządu.
Rozmawiała Irena Mikulewicz
„Tygodnik Wileńszczyzny"
Komentarze
"zasługi" obecnej Litwy dla polskiej oświaty to: zamykanie polskich szkół, budowanie obok tych, co zostały nowoczesnych litewskich szkół rządowych, ujednolicenie egzaminu z j. litewskiego mimo kilkuset godzin j. litewskiego mniej niż w szkołach litewskich, słabe (np w porównaniu z Polską) finansowanie szkół mniejszości narodowych itd. Faktycznie jest się czym chwalić stasysowi....
i co można mysleć o socdemach, którzy początkowo pokazywali się jako tacy nowocześni, dbający o prawa mniejszości narodowych itd. A teraz co? W jednej drużynie z konserwatystami...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.