Rozowa: To konserwatyści są zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego

2019-09-18, 14:50
Oceń ten artykuł
(2 głosów)
Irina Rozowa Irina Rozowa © L24.lt (fot. Wiktor Jusiel)

To konserwatyści poprzez rozdmuchiwanie w Sejmie skandali, próbując oderwać parlamentarzystów od pracy, są zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego – powiedziała posłanka Irina Rozowa podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie.

„Spróbujmy wspomnieć ostatnie skandale w Sejmie: Pūkas, Skardžius, Majauskas, Kildišienė, a teraz Pranckietis, Rozowa. Według treści te wszystkie skandale nie są warte uwagi, ale są rozdmuchane. Kto je zainicjował? Sądzę, że wszyscy znają odpowiedź na to pytanie. To koledzy konserwatyści – mówiła Rozowa na konferencji prasowej w Sejmie. – Marnowany jest czas w Sejmie, próbując odciągnąć parlamentarzystów od poważnej pracy. Te skandale, moim zdaniem, są drobne. To dlatego ludzie są rozczarowani pracą Sejmu i państwa. To właśnie ten fakt jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego”.

Rozowa zwołała konferencję prasową w Sejmie w związku ze skandalem, który wybuchł wokół jej osoby. Otóż Departament Bezpieczeństwa Narodowego (lit. VSD) podał, że posłanka próbowała zataić swoje kontakty z rosyjskimi dyplomatami i dlatego nie otrzymała dostępu do informacji tajnej. W tej sprawie zainicjowano dochodzenie sejmowe, które ma wyjaśnić, czy działalność Rozowej stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, a także zbadać działania przewodniczącego Sejmu Viktorasa Pranckietisa oraz byłego przewodniczącego sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Vytuatasa Bakasa, którzy wiedzieli o tym, że Rozowa nie ma dostępu do tajnej informacji, ale o tym przemilczeli.

Posłanka Irina Rozowa zaprzecza, jakoby przed VSD próbowała zataić swoje kontakty z rosyjskimi dyplomatami. Jej zdaniem, źle jest sformułowanie pytanie w ankiecie tej instytucji.

„Głównie jestem oskarżona o to, że przed VSD zataiłam swoje kontakty z rosyjskimi dyplomatami. Moim zdaniem, pytanie w ankiecie jest sformułowanie niepoprawnie. Ono brzmi: „Czy macie kontakty osobiste z rosyjskimi dyplomatami?”. Kontakty osobiste, w moim pojęciu, to bardzo bliskie relacje, obejmujące wspólny odpoczynek, kontakty rodzinne, wspólna wizyta do łaźni i in. Takich kontaktów z rosyjskimi dyplomatami nie miałam i nie mam” – powiedziała posłanka.

Rozowa zaznaczyła, że gdyby pytanie zawierało pojęcie „nieoficjalne kontakty”, to „wtedy moja odpowiedź byłaby inna”. Bo jak sama przyznała, „miałam niezobowiązujące, nieoficjalne kontakty z rosyjskimi dylomatami”, gdyż jest przedstawicielką rosyjskiej wspólnoty na Litwie. A z wydalonym z Litwy rosyjskim konsulem Władimirem Małyginem, jak stwierdziła, rozmawiała przeważnie o sprawach wizowych.

Polityk podkreśliła, że podczas kontaktów z rosyjskimi dyplomatami „zawsze uświadamiałam granice swojej obywatelskiej odpowiedzialności” i nigdy nie poruszała niebezpiecznych tematów. Zapewniła też, że nigdy też nie rozmawiała z rosyjskimi dyplomatami o uzyskaniu finansowania dla Aliansu Rosjan, o czym podało w sprawozdaniu VSD.

Rozowa podczas konferencji mówiła, że dostęp do tajnej informacji miała w latach 2012-2017 i w tym czasie nigdy nie korzystała z utajnionych dokumentów, bo do jej pracy w Sejmie nie były potrzebne.

Posłanka zwróciła uwagę na to, że spośród 141 posłów dostęp do tajnej informacji ma tylko 90 parlamentarzystów (według udokładnionych danych Sejmu – 89).

„Czy to znaczy, że tych skandali w przyszłości będzie więcej? To będzie zależało od nas wszystkich. Na razie na celowniku jest Rozowa” – powiedziała posłanka Irina Rozowa.

Komentarze   

 
#10 R.W. 2019-09-21 15:38
Cytuję janusz:
Konserwatyści wiele manipulują bo raz że są znowu poza rządem a dwa że w rządzie z aż dwoma ministrami jest AWPL, a to dla nacjonlaistów litewskich jest trudne do przełknięcia, stąd te ataki mające na celu oslabienie koalicji

Landsbergiści od lat pokazywali swoją skrajnie nieprzychylną postawę wobec Polaków na Litwie i obecne ataki nie są niczym zaskakującym.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 do Marka 2019-09-19 15:14
Oczywiście za intrygą stoją konserwatyści. Sami mają wiele na sumieniu, a odwaracają kota ogonem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 mac56 2019-09-19 13:37
czy w takim razie przedstawiciele mniejszości polskiej również nie mogą mieć żadnych kontaktów z dyplomatami z Polski??? Przecież to jest chyba naturalne, ale wiadomo - konserwom zależy, by wzniecić histerię, bo tylko na tym potrafią robić swoją politykę...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 Ernest 2019-09-18 20:15
Konserwatyści są współodpowiedzialnymi za kiepską kondycję ekonomiczną kraju i ubóstwo obywateli.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 Marek 2019-09-18 19:37
To jest ważne!!! - przed kilkoma tygodniami ruszyła sprawa możliwych korupcyjnych powiązań przedstawicieli partii konserwatystów z koncernem „MG Baltic". Chodzi o posłów Laurynasa Kasčiūnasa, Vytautasa Bakasa i Virgilijusa Alekny, członków sejmowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Laurynas Kasčiūnas był nawet przesłuchany w sprawie korupcji politycznej koncernu „MG Baltic”.
Więcej!!! - przed kilkoma miesiącami media również szeroko informowały o możliwie korupcyjnych kontaktach lidera konserwatystów Gabrieliusa Landsbergisa z kierownictwem koncernu „MG Baltic”.
Dlatego nagle konserwtyści są zainteresowani eskalacją innych kwestii w celu odwrócenia uwagi od swoich brudnych powiązań, stąd wypłynęła dęta pseudo afera z Rozową. Oto cała tajemnica.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 Paweł 2019-09-18 19:19
Litwie potrzeba lustracji. Czas odkryć karty kto był kim... a wtedy okaże się, że ci co oskarżali mają najwięcej za uszami
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 1234 2019-09-18 19:16
Konserwatyści, z których większość starszych polityków służyła Moskwie użyli propagandy, aby przekonać opinię publiczną, że to Polacy są prorosyjscy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 E.A. 2019-09-18 17:14
Atakowanie Rozowej czy tym podobne to tematy zastępcze, zwykłe pseudo afery które celowo są nagłaśniane przez krzykaczy chcących manipulować opinią publiczną.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Rebus 2019-09-18 17:04
Konserwatysci ciagle maca wode w politycznej rzece Litwy, jesli cos idzie nie po ich planach. Zreszta nie sami konserwatysci, a konkretnie ich szary kardynal, Landsbergis. I azeby ta cala spolke Landsbergis & Ko troche poskromic, dobra jest propozycja posla Zbigniewa Jedzinskiego o lustracji. Mysle to pokazaloby jak sie mialy sprawy u dziadka Lndsberga, a i nie tylko u jego, w sprawach wspolpracy z KGB. Dodam, ze lustracja musi dotyczyc nie tylko KGB, a i wszystkich sluzb specjalnych obcych panstw.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 janusz 2019-09-18 16:41
Konserwatyści wiele manipulują bo raz że są znowu poza rządem a dwa że w rządzie z aż dwoma ministrami jest AWPL, a to dla nacjonlaistów litewskich jest trudne do przełknięcia, stąd te ataki mające na celu oslabienie koalicji
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 26 kwietnia 2024 

    J 14, 1-6

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie pozwólcie, aby wasze serca były wstrząśnięte. Wierzycie w Boga i we Mnie wierzcie. W domu mego Ojca jest wiele mieszkań; gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Teraz idę tam, aby przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, to znowu powrócę i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, gdzie Ja jestem. A znacie drogę tam, dokąd idę”. Na co rzekł Tomasz: „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?”. Jezus mu odpowiedział: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24