Polska na półmetku: inspiracja czy „butrymowszczyzna”?

2017-11-28, 12:00
Oceń ten artykuł
(11 głosów)
Tadeusz Andrzejewski Tadeusz Andrzejewski

Gdyby za jedyne źródło wiedzy o Polsce na Litwie mieć gazetę „Lietuvos rytas”, to obraz naszego zachodniego sąsiada pod rządami zjednoczonej prawicy byłby u przeciętnego Litwina naprawdę ponury. Niemal wszystkim bowiem korespondencjom reportera gazety w Warszawie Eldoradasa Butrimasa można by dać jeden zbiorowy tytuł: „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie”. Tymczasem zgoła inaczej sytuację widzi Nijolė Druto, korespondentka Lietuvos radijas nad Wisłą, która podsumowała ostatnio półmetek rządów gabinetu Beaty Szydło.


Gdybyśmy na wiarę przyjmowali radosną twórczość Butrimasa, który – jak się wydaje – czyta tylko jedną polską gazetę z nazwą „Wyborcza” w tytule, to naprawdę musielibyśmy się załamać psychicznie uznając, że nieszczęsną Polskę pod rządami PiS goni klęska za klęską. Dosłownie wszystkie plagi egipskie dopadły ją w ostatnim czasie. Krowy przestały dawać mleko, wystraszone straszną dyktaturą, jaka nastała w Rzeczpospolitej. Kobiety nie rodzą, bo ciągle chodzą. Chodzić zaś muszą, bo tyle jest spraw do oprotestowania, że na nic innego czasu nie starcza. Kapłani wyszli ze swej roli kapłańskiej, by hurtem wtrącać się do polityki, narzucając straszną opresję biednym Polkom i Polakom. W modę też najbezczelniej na świecie weszli różni żołnierze wyklęci typu „Łupaszki” i inni faszyści, których wielbi ulica, zamiast ich srogo potępić.

Gospodarka zaś Polski niedługo pójdzie z tobołkami, nie wytrzymując populizmu i rozdawnictwa rządzących (byle tylko kupić sympatie wyborców) i w rezultacie kraj nad Wisłą już wkrótce będzie się Grecją zwał, co wiadomo, że zbankrutowała. Tak – w telegraficznym skrócie ujmując – Polskę dzisiaj widzi „L.r.” oczami swego korespondenta.

Tymczasem zgoła inaczej na naszego zachodniego sąsiada zapatruje się Nijolė Druto, która okazyjnie (na półmetku pracy rządu Beaty Szydło) do Wilna nadesłała obszerną korespondencję z Warszawy. Już sam tytuł korespondencji: „Tylko pozazdrościć: sąsiadom w Polsce powodzi się lepiej niż prognozowano” - dowodzi, że to czarnowidztwo, które przepowiadał egzaltowany Eldoradas, jest zwyczajną bujdą. Urojeniem i pustynną fatamorganą, którą chciałby widzieć Butrimas wbrew oczywistym faktom. A te właśnie tytułem podsumowania wyłuszcza Druto.

Zwraca przy tym uwagę, że „gospodarka kraju rozwija się lepiej niż to prognozowała opozycja”. Eksperci zaś podkreślają, że obecny rząd, jak żaden inny, spełnia swe przedwyborcze obietnice. Gospodarka rośnie w tempie, który przewyższa wszelkie najśmielsze prognozy. Wzrost PKB za ostatni rok – to 4 proc. Jest jednym z największych w Europie, budzącym szacunek i zazdrość sąsiadów na zachód od polskiej granicy. Bezrobocie z kolei spadło do minimalnego, nieznanego dotąd nad Wisłą poziomu 6,6 proc. Rosną wynagrodzenia Polaków. Dzisiaj średnie wynosi już ponad 1000 euro (1024 euro brutto), minimalne zaś sięga niemal 500 euro (474 eu). Imponująco rośnie też ściągalność podatków, poprawiając w ten sposób znakomicie sytuację budżetową kraju. Pozwala to rządowi wdrażać bardzo kosztowne programy socjalne (jak np. 500 plus) bez szwanku dla pieniędzy publicznych.

Rząd dba też o poprawę warunków działalności przedsiębiorców i inwestorów. Służyć ma temu kolejny sztandarowy projekt rządu o nazwie „Konstytucja dla biznesu”, jaki niedawno zaprezentował wicepremier odpowiedzialny za politykę gospodarczą rządu Mateusz Morawiecki. „Konstytucja” zdecydowanie upraszcza bariery biurokratyczne dla polskich i zagranicznych biznesmenów. Pozwala sporne interpretacje prawne traktować na korzyść przedsiębiorców. Takie są twarde dane, które dostrzega Nijolė Druto a i każdy inny rzetelny obserwator, pozbawiony ideologicznych okularów.

Na szczęście ideologicznych okularów nie nosi też litewski szef rządu, o czym świadczy fakt, że nie zamierza on krytykować Polski, a wręcz przeciwnie naśladować niektóre jej reformy. Ostatnio Tomas Tomilinas, wiceprzewodniczący rządzącej partii chłopów i zielonych, zapowiedział wprost, że w Sejmie powstaje koalicja, którą można by nazwać koalicją za „pieniędzmi dla dziecka”. Polityk nie ukrywa, że z inspiracji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin rząd już w najbliższym budżecie planuje zarezerwować pieniądze na litewskie „500 plus”, które – owszem- na początek będzie skromniejsze niż u zachodniego sąsiada (najprawdopodobniej wyniesie 30 euro na każde dziecko miesięcznie). Jest to dobry zwiastun dla litewskich rodzin, ale też potwierdzenie uznania dla polskich reform.

Dziś jest tak, można by rzec, że Polska na Litwie dla jednych jest inspiracją, której „tylko pozazdrościć”, dla innych zaś – „butrymowszczyzną”. Zideologizowanym, wykrzywionym obrazem – wykwitem zaczadzonej postprawdą wyobraźni.

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#22 z ostatniej chwili 2017-12-07 20:17
"Bruksela straciła możliwość bycia gospodarzem meczów Euro 2020, które w zmienionym formacie odbędzie się w kilkunastu krajach - poinformowała w czwartek Europejska Unia Piłkarska (UEFA)" - jak podaje Eurosport. Tyle, że tu nie chodzi o stadion (a raczej jego brak), który jest oficjalnym powodem wykluczenia Brukseli, a wycofanie się miasta nie mogącego zapewnić bezpieczeństwa. Wy eurokraci zadbajcie o bezpieczeństwo mieszkańców, a zajmujecie się karaniem państw za nie wpuszczanie islamistów. Jakoś w Polsce nie ma zamachów. Zgadniecie dlaczego?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 1Q84 2017-12-05 20:45
To tak jak czytać Wyborczą i Nasz Dziennik. Oglądać tefałen i TV Trwam. Słuchać Radia Zet i Radia Maryja. Dwa światy, dwie rzeczywistości.
Pierwsza fałszywa, druga prawdziwa
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 Jasssiek 2017-12-05 10:58
PIS to dobra władza dla Polaków
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 Olaf 2017-12-04 17:47
Trzeba się cieszyć, że nasi na Wileńszczyźnie uczciwie pracują dla społeczeństwa i niosą realną pomoc.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 matka 2017-12-02 09:07
Tomas Tomilinas, wiceprzewodniczący rządzącej partii chłopów i zielonych, zapowiedział wprost, że w Sejmie powstaje koalicja, którą można by nazwać koalicją za „pieniędzmi dla dziecka” - To jest duża zasługa naszych posłów. I jest to bardzo dobry pomysł. Trzeba przywrócić wysoki status rodziny, a nie brnąć w jednostkę i indywidualizm
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 ziom 2017-11-30 07:46
A może Eldorado jest zazdrosny, że znienawidzona Polska wystrzeliła w górę a jego kraj stacza się w szybkim tempie w przepaść, z której próbują wydostać posłowie i działacze z AWPL-u?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 ze sklepu 2017-11-29 22:51
trzeba robić dalej swoje i nie zajmować się takimi gamoniami. Projekty i praca dla ludzi jak widać po sondażach przynoszą wymierne efekty. Krytykuje się dziś wszystko na prawo od liberalno-lewicowej mafii, która latami rozsiadła się na rządowych stołkach robiąc sobie prywatny folwark, a po utracie poprzez media skowycze
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 Brawo AWPL 2017-11-29 17:41
Nasi bardzo się starają, prowadzą uczciwą politykę nastawioną na pomoc najbardziej potrzebującym. A ostatnio znowu pozytywnie zaskoczyli proponując turystykę religijną. Brawo nasi, brawo Polacy

http://l24.lt/pl/religia/item/219712-rita-tamasuniene-turystyka-religijna-ma-duze-perspektywy-na-litwie
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 Ilka 2017-11-29 17:11
Cytuję Wilk:
Cieszy się serce że w Polsce jest coraz lepiej ale jeszcze się bardziej cieszyło żeby nz Litwie było podobnie,niestety antypolonizm czyni swoją czarną robotę...jak tak można naśladować polsie doświadczenie?...Bo to jest polskie.Czynią wielką krzywdę tym nawet swoim obywatelom,wbrew rozumnemu rozsądkowi.Nienawiść, obłuda i tępy nacjonalizm lituviski czyni nas wszystkich zakładnikami głupiej polityki herarchii nacjonalistycznej.


Niestety ten antypolonizm nie tylko widać u niektórych, na szczęście coraz słabszych i bezzębnych środowisk zarządzanych przez starych polakożerców pokroju Landsbergisa, lecz także u niektórych polskojęzycznych pachołków tychże Lietuvisów
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 leon 2017-11-29 13:13
Nieszczęsny Eldoradas ... co to za imię? chyba musiał być nieszczęśliwym dzieckiem wyśmiewanym przez rówieśników i temu może teraz próbuje jakoś odreagowywać, stąd takie okrutne brednie wypisuje ten pseudo korespondent
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Czwartek, 19 grudnia 2024

    Łk 1, 5-25

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Za czasów Heroda, króla Judei, żył pewien kapłan z oddziału Abiasza, imieniem Zachariasz. Miał on żonę z rodu Aarona, której było na imię Elżbieta. Oboje byli sprawiedliwi przed Bogiem, bo nienagannie zachowywali wszystkie przykazania i przepisy Pańskie. Nie mieli oni dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna, a oboje byli już w podeszłym wieku. Pewnego razu Zachariasz sprawował kapłańską służbę przed Bogiem według ustalonej kolejności swojego oddziału. Zgodnie ze zwyczajem kapłańskim został on wyznaczony przez losowanie, by wejść do świątyni Pana i złożyć ofiarę kadzenia. A w czasie składania ofiary mnóstwo ludzi modliło się na zewnątrz. Nagle po prawej stronie ołtarza kadzenia ukazał mu się anioł Pański. Zachariasz przeraził się na jego widok i ogarnął go lęk. Lecz anioł powiedział do niego: „Nie bój się, Zachariaszu, bo twoja modlitwa została wysłuchana. Twoja żona Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Będzie to dla ciebie powodem radości i wesela i wielu będzie się cieszyć z jego narodzenia. Stanie się wielki przed Panem; nie będzie pił wina ani sycery i już w łonie matki napełni go Duch Święty. Wielu Izraelitów nawróci do Pana, ich Boga. Sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza. Zwróci serca ojców ku dzieciom, nieposłusznych ku mądrości sprawiedliwych i przygotuje Panu lud dobrze usposobiony”. Zachariasz zapytał anioła: „Po czym to poznam? Przecież jestem już stary, a moja żona też jest w podeszłym wieku”. Anioł mu odpowiedział: „Ja, stojący przed Bogiem Gabriel, zostałem posłany, by przemówić do ciebie i oznajmić ci tę dobrą nowinę. Ponieważ jednak nie uwierzyłeś moim słowom, które się wypełnią w swoim czasie, staniesz się niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie”. Lud tymczasem czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo zatrzymuje się w świątyni. Kiedy wyszedł, nie mógł do nich przemówić. Wtedy domyślili się, że miał widzenie w świątyni. A on dawał im znaki i pozostał niemy. Gdy skończył się czas jego służby, wrócił do domu. Potem jego żona Elżbieta poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy. Mówiła: „Tak uczynił mi Pan, gdyż wejrzał na mnie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24