Spec. tyrimas... w prezencie dla hejterów

2016-07-19, 09:34
Oceń ten artykuł
(10 głosów)
Tadeusz Andrzejewski Tadeusz Andrzejewski

Centrum Studiów Europy Wschodniej postanowiło zbadać stopień lojalności litewskich mniejszości narodowych wobec swego państwa. W tym celu zamówiło w jednej z pracowni badań opinii publicznej sondaż (spec. tyrimas), który miałby pokazać, czy przedstawiciele mniejszości narodowych broniłyby Litwy, gdyby ta została zaatakowana.

W dobie demokracji medialnej i wszechobejmującej komercji przyzwyczailiśmy się do różnych sondaży i badań, poczynając od tych dociekających preferencji politycznych obywateli, a kończąc na ich gustach kulinarnych. Słowem pracownie badań opinii publicznej pytają indagowanych dosłownie o wszystko łącznie z tym, czy książę X ma poślubić księżniczkę Y, jeżeli mamy do czynienia z monarchią.

Jednak pewnie się Państwo zgodzą, że jest różnica w pytaniu, dajmy na to, o poparciu dla partii politycznych i pytaniu dociekającym, czy mniejszości narodowe będą broniły swego państwa w razie ataku na niego. Te ostatnie pytanie a priori bowiem sugeruje potencjalną nielojalność indagowanego (no bo po co inaczej byłoby go zadawać). Sam zresztą wykonawca sondażu przyznaje, że pytanie nie jest correct i wcześniej nigdy nie było zadawane wyłącznie przedstawicielom mniejszości narodowych. Jeżeli już o to pytano, to wszystkich obywateli bez podziału na narodowości.

Teraz Centrum Studiów Europy Wschodniej postanowiło z lojalności wobec państwa przeegzaminować wyłącznie litewskich Rosjan, Polaków, Białorusinów, Ukraińców, Żydów i innych obywateli nielitewskiej narodowości. Bo Sauguma w swych raportach sugerowała, że „wdrażać cele Rosji na Litwie pomagają Moskwie niektórzy lojalni wobec niej sootieczestwienniki”, tłumaczy swą decyzję.

Czując niekomfortowość sytuacji wicedyrektor Baltijos tyrimai Romas Mačiūnas próbuje badania usprawiedliwić rzekomo ich wyjątkową rzetelnością i pogłębionym badawczym charakterem. Słowem badania uczone jak nigdy dotąd. Wykazały one, że kraju w razie zagrożenia broniłoby 64,8 proc. przebadanych respondentów, a wśród nich aż 81 proc. tych przedstawicieli mniejszości, którzy ukończyli szkołę litewską (rosyjską – 65 proc., polską – 59,9 proc.). Dla porównania podam, że wcześniejsze badania z roku 2014 przeprowadzone na wszystkich obywatelach bez rozróżnienia na narodowości wykazały, że Litwy jest przygotowanych bronić 57 proc. jej mieszkańców. Moim skromnym zdaniem jednak bardziej miarodajnym niż badania i sondaże są pewne fakty, które wiele mówią o lojalności poszczególnych grup społecznych wobec swego kraju. Przywołam jeden tylko świeży przykład. Kiedy gdzieś przed rokiem Sejm RL przywrócił częściowo obowiązkowy pobór do wojska, to z ponad tuzina ministrów, półtorej setki posłów oraz rzeszy innych wysokich rangą polityków i urzędników tylko 3 było stać na to, by wysłać swego syna na ochotnika do woja. Wścibscy dziennikarze pofatygowali się sprawdzić. Reszta wolała bronić ojczyzny „zaocznie”, mając oczywiście przy tym pełną gębę patriotycznych haseł i apeli o nieunikanie przez młodzież służby wojskowej.

Wróćmy jednak do wspomnianego wyżej sondażu. Pytanie w tym miejscu jest jedno: po co było Centrum Badań Europy Wschodniej zadawać publicznie wątpliwe społecznie zapytanie, które - wiadomo było od początku - wywoła duże poruszenie w opinii publicznej i zaogni nastroje naradowościowe w naszym kraju. Zamieszczone na jednym z poczytnych litewskich portali wyniki badań dosłownie w ciągu kilku godzin doczekały się blisko 1,5 tysięcy komentarzy, najczęściej niewybrednych i agresywnych wobec obywateli nielitewskiej narodowości. Hejterzy i wszelka inna tłuszcza internetowa nie mogła liczyć na lepszy prezent.

Szukając odpowiedzi na okoliczności powstania prowakacyjnego sondażu może by warto pochylić się nad samym Centrum Badań Europy Wschodniej, którego kierownictwo i wielu znanych ekspertów (Kaščiūnas, Sinica) są jednoznacznie kojarzeni ze skrajnym skrzydłem konserwatystów bądź nacjonalistycznymi tautininkasami. Badania, które zaogniają stosunki narodowościowe, podburzają nastroje wobec mniejszości narodowych, zawsze w konsekwencji napędzają też elektorat dla nacjonalistycznie nastawionych ugrupowań, które już przebierają nogami przed jesiennymi wyborami do parlamentu. Czy nie o to przypadkiem w całym tym zamieszaniu może chodzić.

Kiedyś w carskiej, ale rewolucjonizującej się już Rosji popularne było hasło: „Biej Żydow, spasaj Rosiju”. Chodziło o sterowanie nastrojami mas tak, by ich niezadowolenie skierować w określonym kierunku. Wydaje się, że Centrum Badań Europy Wschodniej czerpie umiejętnie z wypróbowanych metod...

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#31 Filip 2016-08-16 23:36
Sprawdzaja mniejszości narodowe. A ilu synów i córek, wnuków i wnuczek służy w armii???
Gdyby przeprowadzić lustrację ciekawe ile pustych haseł jest w Seimasie a ilu prawdziwych patriotów?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#30 Wojak 2016-08-15 10:24
Władze Lietuvy - czyżby dążyły do stworzenia klimatu sprzyjającego usunięcie Polaków jak to miało miejsce podczas II wojny śiwatowej na Wołyniu czy w Ponarach?
Wtedy również nacjonaliści ukraińscy czy litewscy przeprowadzali sfałszowane lub pod terrorem podobne sondaże i plebiscyty, które upubliczniali.

Dziś jesteśmy świadkami identycznego sposobu na wywołanie nienawiści... Czy skończy się tak samo? uchwałą upamiętniającą w Sejmie RP?!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#29 Adam 2016-08-14 21:00
Chory kraj. Do tego stanu doprowadziły władze Lietuvy a pierwszym winnym jest Landsbergis i jemu podobni. Smetona, Garsva i inni.
Ale mogą sobie robić sondaże jakie chcą. ludzie nie są glupi i doskonale wiedzą co jest na rzeczy
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#28 Krawczun 2016-08-13 20:21
Ten sondaż to najzwyklejsze w świecie dążenie do podziału i siania nienawiści na tle narodowościowym. Czy władze Litwy podążają okrutnym i kłamliwym śladem władz Ukrainy?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#27 Sylwek 2016-08-13 11:42
Bez wątpienia głównym zadaniem przeprowadzonego sondażu było zohydzenie Polaków zamieszkujących Litwę w oczach pozostałej części litewskiego społeczeństwa.W/w sondaż to metoda zaczerpnięta z bogatej "skarbnicy" sowieckich metod ideologicznej walki z wrogiem.Chociaż mówiąc szczerze jestem trochę zaszokowany tak wysokim poparciem Polaków mieszkających na Litwie dla państwa, które ich okrada z ziemi, historii, nazwisk, tożsamości, które nagradza wysokimi odznaczeniami państwowymi i premiami pieniężnymi członków zespołu diktatura śpiewających: "Wybiła Polakom ostatnia godzina", "Powieszono wszystkich już Polaków", "Rosjanie zarżnięci leżą pod płotem", "Powieszeni Żydzi palą się już w piecach", "I tylko prawdziwi Litwini wszyscy są żywi", które nie karze lietuviskich nauczycieli, urzędników państwowych obzywających polskie dzieci w szkole: "polskimi świniami", "hitlerjugend", "V kolumną..".., państwa, której prezydent nagradza wysokimi odznaczeniami państwowymi najbardziej zajadłych polakożerców.
Ale znając LR, takie sondaże robi się w zaciszu gabinetów, na zlecenie a wyniki mają być zgodne z oczekiwaniami zleceniodawcy-płatnika.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#26 Paweł 2016-08-12 11:18
Tak jak ktoś zauważył przy innej okazji na tym forum. Pełne pustych frazesów (tak jak i obietnic, w ogóle to rządzący lietuvisi są liderem w 'pustości': puste obietnice, puste hasła, puste głowy) hasła o patriotyzmie, narodzie, Litwie - a gdzie ci ich synowie i wnuki? Gdzie przykład z góry, jak należy służyć ojczyźnie?
A co do 'tysięcy' hejtów na mniejszości to Panka w Lidlu pewnie wolne miał.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#25 misz masz 2016-08-11 23:48
lietuvisi ciągną na nacjonalizmie od ćwierć wieku - od czasu Sajudisu i Landsbergisa. I tak kręci się ta karuzela, bo nikt na dobrą sprawę nie ma pojęcia jak wyciągnąć kraj z bagna i zapaści. Dlatego szukają w Polakach głównego tematu zastępczego jakby to Polacy byli winni nieudolności i lenistwu rządzących. Dajcie władzę AWPL a zobaczycie, że pracowitością i uczciwością oraz inteligencją szybko kraj stanąl by na na nogi
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#24 kontra 2016-08-11 11:12
To, że w naszym państwie opłaca się grać w nacjonalistyczne nastroje podtwierdzają wypowiedzi najwyższych użędników w państwie. Np. były kierownik saugumy który powiedział, że szkoły mniejszości trzeba wogóle zamknąć by państwo było bezpieczne.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#23 mirek 2016-08-11 11:08
Nie pierwszy i nie ostatni to taki tyrimas. Na Litwie wybory są prawie co roku więc i tyrimai będą cząsto robione. Biznes jest biznes.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#22 samson 2016-08-11 10:42
W sumie nie lubię wyrazu "hejterzy". W tym przypadku wdł. mnie lepsze by było jakieś np. menkystos. Bo inaczej tej miernoty się nie nazwie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 26 kwietnia 2024 

    J 14, 1-6

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie pozwólcie, aby wasze serca były wstrząśnięte. Wierzycie w Boga i we Mnie wierzcie. W domu mego Ojca jest wiele mieszkań; gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Teraz idę tam, aby przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, to znowu powrócę i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, gdzie Ja jestem. A znacie drogę tam, dokąd idę”. Na co rzekł Tomasz: „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?”. Jezus mu odpowiedział: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24