Od środowego wieczora trwają w Wilnie poszukiwania możliwie uprowadzonego dziecka.

W Wilnie, w poniedziałek wieczorem, przy kontenerze na śmieci znaleziono żywego noworodka.

Łzy, krzyki, domaganie się zrobienia tego, czego ono chce – z dziecięcymi histeriami w mniejszym czy większym stopniu stykają się wszyscy rodzice. Histeria u dziecka – to trudna próba dla obu stron. Dziecko próbuje zapanować nad złością, obrazą i innymi uczuciami, które mu trudno wstrzymać, a rodzice w odpowiedzi odczuwają rozdrażnienie i uczucie niezręczności przed otaczającymi i często gubią się nie wiedząc, co zrobić i jak to wygląda z boku oraz jak rzeczywiście zatrzymać histerię.

W czym kryje się przyczyna dziecięcych kaprysów i jak powinni zachowywać się rodzice wobec niegrzecznego dziecka.

Metoda kija i marchewki stosowana jest przez większość rodziców w wychowaniu dziecka. Skutki są różne. Jeśli przez metodę kija – to groźba, nagana, kara, a u innych – marchewki – to nagroda, pochwała, korzyść.

Do szpitala trafiło 5-letnie dziecko, któremu kosiarka ucięła dwa palce u stopy.

W Wilnie z rzeki Wilia wyłowiono ciało dziecka.

W Niemczech, w mieście Menchegladbach, urodził się chłopiec, którego długość ciała wynosiła aż 65 cm. Zazwyczaj długość ciała nowo narodzonych dzieci mieści się w przedziale 50-53 cm.

Między innymi ubiór wskazuje, że ciało dziecka znalezione na trasie między Warszawą a Grodziskiem Mazowieckim to najprawdopodobniej 5-letni Dawid – powiedział Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.

Od czterech dób grodziscy policjanci poszukują 5-letniego Dawida Żukowskiego, zamieszkałego w Grodzisku Mazowieckim. W środę, około 17.00, ojciec zabrał chłopca z domu i odjechał w nieznanym kierunku. Po czterech godzinach, przed 21.00, policjanci dostali zgłoszenie, że ojciec 5-latka nie żyje. Do tej pory nieznane jest natomiast miejsce pobytu dziecka.