Największy białoruski dziennik napisał, że "permanentna histeria polskiego ministra Sikorskiego w sprawie Białorusi stała się już nawykiem". Gazeta stwierdza, że stosunek polskiego ministra do "najłatwiej można objaśnić brakiem osobistych i realnych zwycięstw w dyplomacji".
Dalej można przeczytać, że Sikorski jest żywym symbolem przegranej polityki Polski na wschód od Buga. "Polska bardzo poważnie nadszarpnęła stosunki z Mińskiem i Kijowem. Kto będzie następny?" - zastanawia się autorka publikacji. Dziennikarka sugeruje też, że szefowi polskiej dyplomacji przydałby się "odpoczynek i konsultacja u dobrego lekarza". Gazeta artykuł kończy pytaniem: "gdzie Tusk znalazł takiego dziwaka".
Do artykułu dołączona została karykatura człowieka w mundurze z tarczą, na której jest napis "policja". W karykaturze można znaleźć podobieństwo do ministra Sikorskiego.