Czy stan wojenny był uzasadniony? Sondaż

2011-12-09, 06:14
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

51 proc. respondentów TNS OBOP uznaje za uzasadnioną decyzję o wprowadzeniu 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego; przeciwnego zdania jest 27 proc. badanych Polaków. Wg sondażu, od 1991 r. następowały zmiany w opinii, ale nie widać trendu w którąkolwiek stronę.

71 proc. badanych wiedziało, co zdarzyło się 13 grudnia 1981 r. i odpowiedziało, że właśnie tego dnia w PRL wprowadzono stan wojenny. 5 proc. skojarzyło tę datę z Solidarnością, a 2 proc. z innymi wydarzeniami; 22 proc. respondentów nie znało odpowiedzi na pytanie, co zdarzyło się tego dnia.

Jak czytamy w wynikach tegorocznego sondażu TNS OBOP, 51 proc. badanych uznaje decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego za uzasadnioną, a 27 proc. za nieuzasadnioną. Od 1991 r. następowały zmiany, ale nie widać trendu w którąkolwiek stronę. Ośrodek badawczy zauważa, że od 2006 r. nastąpił niewielki wzrost liczby ankietowanych deklarujących zrozumienie dla tej decyzji.

Według 57 proc. badanych, stan wojenny uchronił Polskę przed zbrojną interwencją ZSRR, a 46 proc. zauważa, że udało się w ten sposób uniknąć anarchii i strajków. Równocześnie 62 proc. respondentów uważa, że stan wojenny pozwolił zachować władzę tym, którzy ją sprawowali, a 53 proc. wskazuje, że decyzja ta miała na celu zniszczyć rodzącą się demokrację.

Na pytanie o to, co należy się autorom stanu wojennego 26 proc. badanych odpowiada, że szacunek, tyle samo, że potępienie. 23 proc. uważa, że należy im się proces za zbrodnię. W 1991 r. szacunek deklarowało 28 proc. badanych, 32 proc. mówiło o potępieniu, a procesu domagało się 19 proc. respondentów OBOP.

Według autorów sondażu stosunek Polaków do stanu wojennego jest słabo powiązany z położeniem społecznym respondentów. Treść odpowiedzi determinuje ich tożsamość polityczna - deklarujący lewicowość w większym stopniu wykazują zrozumienie i szacunek dla autorów stanu wojennego; badani określający się jako prawica mają bardziej zróżnicowany stosunek do tego, co się zdarzyło 30 lat temu.

Zarazem TNS OBOP zauważa, że niewielkie zmiany opinii społeczeństwa w ocenach i opiniach dotyczących stanu wojennego w okresie III RP są skorelowane ze zmianami w polityce i tym, kto sprawował władzę.

Według sondażu, do grudnia 2001 r., gdy zaczął rządzić SLD, w stosunku do 1991 r., gdy rządziła Unia Demokratyczna o 3 punkty procentowe przybyło uważających, że autorom stanu wojennego należy się szacunek, a ubyło ludzi, zdaniem których powinno się ich osądzić lub potępić. W 2006 r., gdy rządziło już PiS i Jarosław Kaczyński, ludzi gotowych darzyć szacunkiem autorów stanu wojennego ubyło o 7 pkt. proc., i o tyle samo przybyło gotowych ich osądzić - był to najbardziej niekorzystny wynik dla autorów stanu wojennego.

"Po upadku rządów PiS i kilku latach rządów PO opinia publiczna dzieli się na trzy równe części: szanować - osądzić - potępić. Interpretacja tej zależności jest kwestią otwartą, wykraczającą poza ramy raportu sondażowego" - uważa TNS OBOP.

Sondaż przeprowadzono 4-8 listopada tego roku na ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie 1001 mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat. Maksymalny statystyczny błąd pomiaru dla tej wielkości próby TNS OBOP szacuje na poziomie ? 3,1 proc., przy wiarygodności oszacowania równej 95 proc.

INTERIA.PL/PAP

www.lvcom.lt

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 30 czerwca 2024 

    13 niedziela zwykła

    Mk 5, 21-43

    Ewangelii według świętego Marka

    Gdy Jezus przeprawił się łodzią na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, zebrał się wokół Niego wielki tłum. Przyszedł też jeden z przełożonych synagogi, który nazywał się Jair. Gdy zobaczył Jezusa, upadł Mu do stóp i błagał: „Moja córeczka jest umierająca. Przyjdź i połóż na nią ręce, aby wyzdrowiała i żyła”. Jezus poszedł z nim, a wielki tłum podążał za Nim, napierając na Niego ze wszystkich stron. Była tam pewna kobieta, która dwanaście lat chorowała na krwotok. Dużo wycierpiała od wielu lekarzy. Wydała wszystkie swoje oszczędności, ale nic jej nie pomagało, a nawet czuła się coraz gorzej. Gdy usłyszała o Jezusie, podeszła w tłumie od tyłu i dotknęła Jego płaszcza. Mówiła bowiem: „Jeśli tylko dotknę Jego płaszcza, odzyskam zdrowie”. Od razu miejsce krwotoku zagoiło się i poczuła, że jest uzdrowiona ze swej dolegliwości. Również Jezus natychmiast odczuł, że moc wyszła od Niego. Zwrócił się do tłumu, pytając: „Kto dotknął mojego płaszcza?”. Lecz uczniowie mówili do Niego: „Widzisz, jak tłum ze wszystkich stron napiera na Ciebie, a Ty pytasz: «Kto Mnie dotknął?»”. On jednak spojrzał wkoło, by zobaczyć tę, która to zrobiła. Kobieta, przelękniona i drżąca, wiedząc, co się jej stało, przyszła, upadła przed Nim i wyznała całą prawdę. A On powiedział do niej: „Córko, twoja wiara cię uzdrowiła, idź w pokoju i bądź wolna od twojej dolegliwości”. Kiedy jeszcze to mówił, przyszli z domu przełożonego synagogi i oznajmili: „Twoja córka umarła. Czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?”. Lecz Jezus, słysząc, co mówią, zwrócił się do przełożonego synagogi: „Nie bój się, tylko wierz!”. I nie pozwolił nikomu iść ze sobą, z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakuba. Gdy przyszli do domu przełożonego synagogi, zobaczył zamieszanie i płaczki głośno lamentujące. Wszedł, mówiąc do nich: „Dlaczego robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi”. Lecz oni wyśmiewali się z Niego. On zaś wyrzucił wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy Mu towarzyszyli, i wszedł tam, gdzie leżało dziecko. Wziął dziecko za rękę i rzekł: „Talitha kum”, to znaczy: Dziewczynko, mówię tobie, wstań! Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I zdziwili się ogromnie. Lecz przykazał im stanowczo, aby nikt się o tym nie dowiedział, i powiedział, aby dali jej jeść.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24