Czystka czy ludobójstwo? Prawda o rzezi wołyńskiej.

2013-07-15, 19:37
Oceń ten artykuł
(5 głosów)

„O godzinie 3.00 rano zaczęli Ukraińcy ogólne morderstwo po wszystkich wsiach i koloniach. Tak było zorganizowane, że każda wieś ukraińska ma swoich Polaków w tejże wsi, albo przyległej do tej wsi, kolonii wymordować. Nadmieniam, że takie ogólne morderstwa zaczynali Ukraińcy w swoje święta. Siekiery były specjalnie wprawione na długich, nowych trzonkach, wpadali do polskich domów i zabijali wszystkich, bez wyjątku: mężczyzn, kobiety, starców, dzieci, odrąbywano nogi, ręce, dzieci rozdzierano, albo brano za nóżki i głową bito w słupy. Przetrząsano wszystkie zabudowania polskie – ogrody, wszelkie zakątki, odszukiwano ukrytych i mordowano". (Z listu Bolesława Doleckiego, jednego z ocalałych).

W tym roku mija 70 rocznica rzezi wołyńskiej, mordu dokonanego na Polakach przez Ukraińców, mordu szczególnie okrutnego i bestialskiego, mordu o nieludzkim wręcz charakterze. Według szacunkowych danych życie straciło około 100 tysięcy Polaków. W związku z rocznicą powstał spór polsko-ukraiński o to czy była to czystka etniczna czy też ludobójstwo. Zabieram w tej sprawie głos, gdyż dla mnie odpowiedź na to pytanie jest oczywista, zbyt oczywista i ważna, w tej sprawie nie wolno milczeć.

Narastanie wystąpień antypolskich nabrało na sile latem 1943 roku. Mnożyły się zabójstwa poszczególnych osób i rodzin, ale coraz częściej pojawiały się także mordy masowe. Krwawy mord miał miejsce w polskiej kolonii Parośle (gm. Antonówka. pow. sarneński), gdzie zamordowano 173 osoby. W dniu 23 kwietnia 1943 r., oddziały UPA dokonały jednego z najbardziej krwawych mordów w tym okresie w Janowej Dolinie (gm. Bereźne, pow. kostopolski). Zginęło wówczas około 600 osób. Nacjonalistów ukraińskich nie powstrzymała nawet obecność garnizonu Wehrmachtu. Od maja 1943 roku pojawiły się zorganizowane, masowe ataki oddziałów UPA na wsie polskie i ośrodki samoobrony na terenie całego Wołynia.

Szczególnie krwawy był lipiec 1943 r. Oddziały UPA wchodzące w skład Północno-Zachodniego OW "Turiw" przy aktywnym wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej zorganizowanej w tzw. "Samooboronne Kuszczewyje Widdiły", 11 lipca 1943 r. o świcie otoczyły i zaatakowały wsie i osady polskie jednocześnie w trzech powiatach: kowelskim, horochowskim i włodzimierskim. Doszło do nieludzkich rzezi i zniszczenia. Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni - płonęły wsie polskie. Była to akcja dobrze przygotowana i zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach. Na przykład akcję w pow. Włodzimierskim poprzedziła koncentracja oddziałów UPA w lasach zawidowskich (na zachód od Porycka), w rejonie Marysin Dolinka, Lachów oraz w rejonie Zdżary, Litowież, Grzybowica. Na cztery dni przed rozpoczęciem akcji we wsiach ukraińskich odbyły się spotkania, na których uświadamiano miejscową ludność o konieczności wymordowania wszystkich Polaków.

Ukraińcy postępowali zgodnie ze swoim hasłem: "Wyrżnąć Lachów aż do 7. pokolenia, nie wyłączając tych, którzy nie mówią już po polsku". Agitatorami byli Ukraińcy pochodzący z Małopolski Wschodniej. Dla uśpienia czujności ludności polskiej, na dwa dni przed napadem w polskich zagrodach pojawiały się ulotki w języku polskim i ukraińskim nawołujące do zjednoczenia się Polaków z Ukraińcami, do walki przeciwko wspólnym wrogom, jakimi są Niemcy i Moskale. W rozmowach uspokajali Polaków, aby się niczego nie obawiali. Potem były już tylko zabójstwa dokonywane z wielkim okrucieństwem. Wsie i osady polskie grabiono i palono. Dla Polaków mieszkających w zachodnich powiatach Wołynia był to pogrom, który przyniósł ogromne straty ludzkie i materialne.

Przeprowadzane akcje antypolskie łączono często z rocznicami. Na przykład masowe mordy w nocy z 29 na 30 czerwca 1943 r. dokonano w drugą rocznicę proklamowania niepodległości Ukrainy we Lwowie. Masowe akcje przeciwko ludności polskiej w dniu 11 lipca 1943 r. przypadały na prawosławne święto Piotra i Pawła. Ta ostatnia akcja rozpoczęła się napadami na kościoły katolickie, w czasie odprawiania mszy św. w Kisielinie (pow. horochowski), Krymnie (pow. kowelski), Chrynowie, Oktawinie, Porycku i Swojczowie (pow. włodzimierski). Taktyka nacjonalistów ukraińskich stosowana podczas akcji była zawsze taka sama. Polegała na tym, że oddziały UPA otaczały daną miejscowość tak, aby nikt nie mógł z niej ujść. Następnie inne pododdziały wchodziły do wsi, zganiały Polaków na jedno miejsce (np. do stodoły, budynku szkolnego) i tam dokonywały masowego mordu. Po dokonanej masakrze do wsi na furmankach wjeżdżały grupy rabunkowe, złożone głównie z kobiet, te zabierały wszystko, co pozostało po zamordowanych Polakach. Po kilku dniach, gdy wszystko się uspokoiło a niektórzy ocaleli Polacy wracali do wsi oddziały UPA ponownie atakowały, mordowały Polaków i paliły budynki.

Tak wyglądają fakty. To było ludobójstwo! A spór, którego jesteśmy świadkami, jest gorszącą próbą pomniejszenia odpowiedzialności za dokonane czyny. Tym wszystkim zaś politykom i komentatorom, zwłaszcza ukraińskim, którzy ciągle mają problem z właściwym nazwaniem czynów swoich przodków polecam, dla rozjaśnienia umysłów, definicję ludobójstwa opracowaną przez ONZ w 1948 roku: „ludobójstwo to celowe wyniszczanie całych lub części narodów, grup etnicznych, religijnych lub rasowych, zarówno poprzez fizyczne zabójstwa członków grupy, jak i kontrolę urodzin, przymusowe odbieranie dzieci czy stworzenie warunków życia obliczonych na fizyczne wyniszczenie."

Dr Bogusław Rogalski, politolog
Doradca EKR ds. międzynarodowych w Parlamencie Europejskim

Komentarze   

 
#82 Tom 2013-07-24 14:49
Wstyd za polskich marnych polityków, którzy zafundowali nam, a przede wszystkim rodzinom ofiar, żenujący sejmowy spektakl - kłótnię o słowo. Wiadomo, że ta rzeź Ukraińców na Polakach była niczym innym tylko bestialskim masowym ludobójstwem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#81 J. 2013-07-24 14:16
Kiedyś prawda o Wołyniu nie odpowiadała komunistom, później nie pasowała do koncepcji europeizacji Ukrainy. Dziś Sejm RP spiera się, czy to było ludobójstwo.
To było nie tylko ludobójstwo, ale pamięciobójstwo przede wszystkim. Zabijanie ludzi wraz z pamięcią o tym zabijaniu…
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#80 z Polski 2013-07-23 23:17
Wołyń i Ponary, dwie tragedie przez lata przemilczne w imię poprawności politycznej i dla dobrego samopoczucia naszych "przyjaciół" Ukraińców i Litwinów.
Wołyń dopiero teraz doczekał się obchodów, rzetelniejszych badań czy ostatnio rekonstrukcji wydarzeń.
Ponary czekają.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#79 kaandel 2013-07-23 13:16
Wiele samozwańczych autorytetów sioczyło na tę inscenizację, że pogorsszy nasze relacje z Ukrainą - tak jakby one były dobre. Przecież prezydenta Komorowskiego w Łucku nie przyjął ani prezydent ani premier Ukrainy, tylko jakiś zastępca kogośtam. A potem jeszcze symbolicznie Bronkom oberwał jajem. Takie są te świetne relacje z Ukrainą, dla której bandyci upowscy to wciąż bohaterowie walk o niepodległość.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#78 Santana 2013-07-22 15:36
do 75.
Pomalutku, doczekamy się. Jeszcze będzie normalnie i w Lietuvie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#77 do Waldemar 2013-07-22 15:15
Święta prawda, tak właśnie jest, tylko niewielu ma odwagę powiedzieć to wprost jak Łysiak, który zawsze walił prawdę prosto w oczy i za to jest tak wziętym i lubianym pisarzem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#76 Kazek 2013-07-22 15:05
Cytuję namor:
A kiedy i czy w ogóle doczekamy jakiejś rekonstrukcji lietuviskiego ludobójstwa na Polakach w lasach ponarskich????????????????

Landsbergis albo Grzybowska albo inni nasi litewscy przyjaciele by się oburzyli, że niby o jakie zbrodnie chodzi. Przecież oni tak jak ich poprzednicy są doskonali, przyjacielscy, miłują pokój, mrówki nawet by nie skrzywdzili. Takie z nich przekory.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#75 namor 2013-07-22 13:36
A kiedy i czy w ogóle doczekamy jakiejś rekonstrukcji lietuviskiego ludobójstwa na Polakach w lasach ponarskich????????????????
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#74 Marta 2013-07-22 10:28
Cytuję Reja1967:
Im więcej o Wołyniu'43 czytam opracowań, artykułów i wspomnień świadków wydarzeń, tym bardziej jestem wstrząśnięta.

Ja tak samo. Przerażające historie
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#73 Wilniuk 2013-07-21 17:35
Pamietajcie takowoz i o Wolyniu ale i o zbrodniach Litvakov we Wilnie i okolicy. Tez bylo to ludobojstwo.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 22 grudnia 2024 

    4 niedziela Adwentu

    Łk 1, 39-45

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Maryja wybrała się w drogę i spiesząc się, poszła w górskie okolice, do pewnego miasta judzkiego. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, podskoczyło dziecko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. I zawołała donośnym głosem: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona! Czemu zawdzięczam to, że matka mojego Pana przychodzi do mnie? Gdy tylko usłyszałam Twoje pozdrowienie, podskoczyło z radości dziecko w moim łonie. Szczęśliwa jest Ta, która uwierzyła, że wypełnią się słowa powiedziane Jej przez Pana”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24