2014-11-02, 13:00
Szukając śladów polskości: cmentarze w Kowszadole, Lubowie, WierszupieGarstka wspomnień bardzo osobistych. W domu zjawiały się świeczki. Mówiono, że woskowe: małe, żółte. Na wszelki wypadek skręcano coś w rodzaju papierowych tulejek. Jeśli będzie wiało, staną się osłonkami dla świeczek. 1 listopada, w Dniu Wszystkich Świętych rozmawiano o tym, kogo najpierw trzeba odwiedzić. Było coś tajemniczego w tym wyliczaniu zmarłych. Dzieci ogarniał strach. Nazajutrz – Zaduszki. Całe Wilno ruszało na cmentarze. |
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013 Všį „L24plius“. |