Garstka wspomnień bardzo osobistych. W domu zjawiały się świeczki. Mówiono, że woskowe: małe, żółte. Na wszelki wypadek skręcano coś w rodzaju papierowych tulejek. Jeśli będzie wiało, staną się osłonkami dla świeczek. 1 listopada, w Dniu Wszystkich Świętych rozmawiano o tym, kogo najpierw trzeba odwiedzić. Było coś tajemniczego w tym wyliczaniu zmarłych. Dzieci ogarniał strach. Nazajutrz – Zaduszki. Całe Wilno ruszało na cmentarze.

radiowilnowhite

 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24