- Zostali ranni w czasie kompleksowego ataku przeprowadzonego przez rebeliantów. Próbowali oni wedrzeć się do bazy - mówi rp.pl mjr Marejk Pietrzak, z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. Na razie nic nie wiadomo więcej o stanie polskich żołnierzy. Mjr Pietrzak dodaje, że zostali oni zaopatrzeni i trafili do szpitala w Ghazni.
- Rebelianci, którzy dokonali ataku na bazę zostali wyeliminowani - dodał mjr Pietrzak. Nie sprecyzował, że zostali ujęci, czy zabici. Na razie wojsko nie informuje, czy w czasie ataku rebelianci ostrzelali bazę z moździerzy.