Samolot leciał z Soczi do bazy lotniczej Hmejmim w Syrii. Muzycy lecieli na noworoczne występy dla rosyjskich żołnierzy.
Uważa się, że Tu-154 spadł do Morza Czarnego. 5,5 km od brzegu znaleziono plamę paliwa, a 1,5 km - części samolotu. Znaleziono również ciało jednej z ofiar. Możliwe, że wrak samolotu znajduje się 1,5 km od brzegu, na głębokości 50-70 m.
Samolotem leciało 68 członków Chóru Aleksandrowa, którzy mieli koncertować w Syrii. Razem z nimi podróżowało 6 pracowników rosyjskiej telewizji: 3 przedstawicieli pierwszego kanału i 3 przedstawicieli kanały "Zvezda".
Według wstępnych danych przyczyną wypadku mógł być błąd pilota lub usterka.
O sytuacji i akcji ratowniczej na bieżąco jest informowany prezydent Władimir Putin.
na podst. ELTA, PAP