Kard. Tarcisio Bertone podkreśla, że we współczesnym świecie, gdzie wielu próbuje zawłaszczyć człowieka, musi on na nowo wrócić do Chrystusa i od Niego uczyć się prawdy o sobie samym i świecie, a także z Nim wychodzić na spotkanie innych ludzi. Jest to logika sprzeczna z tą, której chce świat.
"Władza gospodarcza, polityczna i medialna potrzebuje człowieka do tego, by uwiecznić i nadymać samą siebie. Stąd często próbuje manipulować masami, ukierunkowywać pragnienia i zniszczyć to, co człowiek posiada najbardziej drogocennego: relację z Bogiem" - pisze watykański sekretarz stanu, zachęcając wierzących do hojnego dzielenia się największym skarbem, jaki posiadają, czyli do głoszenia Chrystusa.
Mityng Przyjaźni Narodów organizuje katolicki ruch „Comunione e Liberazione". W tym roku to tygodniowe spotkanie nosi tytuł: „Alarm w sprawie człowieka". Tytuł jak najbardziej aktualny, choć jego korzenie sięgają roku 1988, gdy ks. Giussani, założyciel ruchu, w jednej dyskusji ze studentami zwrócił uwagę na rzeczy, które podcinają w głębi tożsamość człowieka. Tytuł mityngu podejmuje też słowa Papieża Franciszka z 18 maja tego roku, kiedy mówił, że dzisiejszy kryzys w świecie to nie kryzys finansowy, ale kryzys antropologiczny, kryzys człowieka.
W ostatnich latach mityng gromadził za każdym razem 800 tysięcy osób przechodzących przez tereny wystawowe i 100 tysięcy na konferencjach, spektaklach i spotkaniach dyskusyjnych.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.